Znaleziono 33 wyników

Podeszła do wody. Zaspokoiła pragnienie i przeskoczyła spadającą taflę wody. Wylądowała na skalnej półce i położyła się tam wygodnie. Przyglądała się pozostałym wilkom z zaciekawieniem.

Podeszła do wody, wskoczyła i położyła się na jednym z wystających z wody kamieni. Zanurzyła łapę wodzie i wsłuchiwała się w spokojne szumy fal.

Obeszła go kilka razy na około i po chwili uderzyła z całej siły ogonem w ledwo widoczne pęknięcie aż drzewo runęło z hukiem. - i co - powiedziała po chwili i czekała na odpowiedź trenerki

Przeskoczyła na sąsiednie drzewo i z gracją ześlizgnęła się na ziemię. - sprytne - powiedziała - i co dalej? - spytała

Zobaczyła skałę i w ostatniej chwili podskoczyła wysoko i odbiła się od kamienia z taką siłą, że pękł na pół po czym wylądowała z powrotem na czubku drzewa.

Podeszła do tafli wody i założyła się w niej powoli. Kocha wodę a w szczególności fale gdyż jej własne imię znaczy Fala.

Aj gorąco - wykrzyknęła zaskoczona i zaczęła robić szybkie uniki by nie podpalić swojego futra a czasami gasząc szybko gałęzie, które zaczynały się już tlić.

o coś nowego - powiedziała i zaczęła szybko unikać strzał a po chwili łapać je jedna po drugiej za drzewce i odrzucać tworząc krąg ze strzał wokół Evany.

Przeskakiwała z łapy na łapę i od czasu do czasu odbijała kamienie ogonem lub łapą. Czasem nawet łapała je w zęby.

ok - powiedziała i zaczęła się spinać. Szybko dotarła na szczyt drzewa. Przystanęła na czubku i zaczerpnęła świeżego powietrza. - i co - zawołała - jak mi poszło?

dobrze - powiedziała i wzięła głęboki wdech - do dzieła - pobiegła na polanę i zaczęła odliczanie - 1... 2... 3... (...) ... 48 ... - trochę zwolniła bo zabrakło jej trochę tchu - 49... 50 Koniec powi ...

Zaczęła ćwiczyć - 1..2..3..4..5....(....) 90.. 91..

pod koniec zaczęła jej trochę brakować sił lecz nadal ćwiczyła - 94...95..96....97..98...99... i w końcu...100
Powiedziała i położyła się by tro ...

Spojrzała na nauczycielkę z lekkim niepokojem - co powie na jej odpowiedź - pomyślała i poczuła nowy zapach samca którego nigdzie nie było widać.

Niech pomyślę - powiedziała - brzuch, krtań, ogon nie wiem co jeszcze - po chwili dodała - nie jestem pewna.

Podeszła do basiora leżącego na kamieniu - Cześć - powiedziała - jestem Welle a ty? - spytała i wskoczyła na skraj ów kamienia

Imię: Welle
Wataha: Wody
Ranga: Dorosły

Podeszła do wody i przejrzała się w jej tafli. Po chwili odeszła i położyła się pod pobliskim drzewem.

Siemka wszystkim

ok jestem gotowa - powiedziała i wstała przygotowana do dalszego treningu. - w jaki sposób do tego doprowadzimy???

Katana: Pisz dłuższe posty, mam na myśli Twój wpis dwa posty wyżej. To tak na pr ...

Usiadła posłusznie i słuchała Evany - słucham - powiedziała i otuliła się długim ogonem.