Test na Szamana ~ Krillan

Krillan

-Nie należy do tego świata i nie może bezkreśnie błąkać się po okolicach, siejąc postrach wśród żywych istot. Na ogół niektóre zgorzkniałe dusze mogą robić problemy, mszcząc się za swoją śmierć.. - odparł. Nie wiedział, czy w dobrą brnie drogę. Mówił to, co zdążył przestudiować i to, co podpowiadał mu jego nie nagany umysł.

Phobs

Phobs uśmiechnął się szeroko obnażając swoje drobne, białe kły.
-Dobrze, jesteś już prawie u celu. - rzekł krótko patrząc głęboko w żółte oczy Krillana.
-Powiedz mi jeszcze... Hm... Gdzie ustawi się szaman podczas bitwy?

Krillan

-Jeśli chodzi Ci o jego pozycje w ułożeniu bitewnym.. To z pewnością doglądać musi wydarzeń i kontrolować jego przebieg. Dobierając jako żołnierzy duchy, musi bacznie je kierować. Powinien być właściwie wszędzie, gdzie jest potrzebny. Czyż określony jest stan każdej walki? Sądzę, że nie można przewidzieć taktyki przeciwnika, to też szaman korzystając ze swej wiedzy, potrzebuje ocenić, gdzie najbardziej będzie korzystny. - odparł. Nie koniecznie zrozumiał pytanie, bo jego umysł od razu począł interpretować różne znaczenia, jednak odpowiedział spokojnie i wyraźnie.

Phobs

-Mowa jest srebrem, a milczenie złotem... - rzucił spoglądając pod nogi.
-Ja zdecydowanie wolę srebro. - dodał po czym uśmiechnął się szelmowsko.
-Byłeś cierpliwy. Zostaniesz nagrodzony. Zdałeś. - zakończył wypowiedź i odszedł. Jego sylwetka powoli rozpływała się w równinie, aż zniknęła zupełnie.

Krillan

Przytaknął tylko i więcej nic z siebie nie wydobył. Po chwili i on odszedł z tego miejsca, z ukrywaną satysfakcją.