Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:55, 11 Kwi 2011 Temat postu: Wheat na prezydenta...! To znaczy, na Betę! |
|
Było sobie pewne wzgórze. Na tym wzgórzu wznosiła się kopulasta budowla o mlecznobiałych ścianach. Dawno temu została opuszczona przez ludzkie istoty, jednak jakimś sposobem nie zamieniło się w stare, odwilcze miejsce, do którego nawet pająki nie chcą zaglądać. No więc, była sobie ta budowla, a w niej był nieskazitelny porządek. Ściany wyglądały tak, jak po zewnętrznej stronie, choć większa ich część była wycięta, by zrobić miejsce na wielkie prostokątne okna bez zasłon, na które ptaki bały się narobić ze strachu, że zostaną rozstrzelane. Na nieskazitelnie czystej-białej-podłodze rozłożony był obszerny, puchaty dywan-także mlecznego koloru. Pomieszczenie (a było to bardzo duże pomieszczenie) przecinał prawie na całej długości stół. Długi, lśniący, z sosnowego drewna. Stał na nim tylko jeden przedmiot zakłócający tą czystą harmonię-kubek po gorącej czekoladzie. Do stołu przysunięte były krzesła pokryte puchatą tapicerką. Choć były odstępy pomiędzy nimi, i tak można by na nich usadzić całą armię.
~~~~~~~~~~~~
Rozległy się kroki. Drzwi otwarły się bez najmniejszego skrzypnięcia i w białym pokoju rozbłysło różowe futro. Wheat bez słowa podeszła do stołu, stukając obcasikami swoich szpilek (?!?) i rozłożyła swoje papiery w jego odległym końcu, gdzie przygotowane było najbardziej puchate krzesło-dla niej. Rachunki, rachunki, wezwanie do zapłaty, rachunki, pozew do sądu w sprawie kradzieży miniaturek Wielkiego Muru Chińskiego... Najwyraźniej ktoś jej te bzdety wcisnął przez pomyłkę. Zdjęła szpilki i odetchnęła z ulgą, prostując łapy. Rzuciła się na puchaty fotel i zniknęła w jego gęstej tapicerce. Kiedy już wydostała się w jego fałdów, spojrzała na stół. Czystość. Jej papiery. Kubek. Kubek? Chwyciła jego ucho i przyjrzała się zawartości. Tu się schował! A ona go tyle szukała... westchnęła i odłożyła kubek pod stół. Papiery odwróciła czystą stroną do góry i założyła okulary połówki, by wyglądała na prawdziwie poważną waderę, którą nie była w najmniejszym stopniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:22, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
W tym jakże malowniczym miejscu pojawiła się i druga wadera, której futro miało kolor ognia na tle granatowej nocy. Kroki brzmiały bezdźwięcznie i tylko pióra barwnych skrzydeł szeleściły delikatnie, niby liście pod wpływem wieczornego, chłodnego wiaterku. Sylwetka wsunęła się przez otwarte drzwi do białego pomieszczenia, szkarłatne ślepia zaraz skierowały się na pozornie poważną wilczycę o nietypowym, dziwnym futrze. Rita bez żadnego, jakiegokolwiek słowa podeszła do długiego stołu, nie odrywając analitycznego, badawczego spojrzenia z Wheat.
- Witam - rzuciła cicho, acz nad wyraz donośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:24, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Na widok wilczycy zerwała się z fotela i wcisnęła sobie na odwrót szpilki. Podbiegła doń, potykając się i przywitała.
-Witam, witam!-sapnęła, prowadząc gościa do jednego z foteli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:32, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko, obserwując energiczną, żywiołową waderę spokojnym, stonowanym spojrzeniem. O ile niegdyś w białym spojrzeniu lśnił chłód, tak teraz w szkarłatnych ślepiach nie było go niemal wcale. Wszystko się zmienia, Rita również.
Zasiadła w oferowanym fotelu, uważając, aby przypadkiem nie przygnieść swojego długiego, barwnego ogona. Usadowiwszy się wygodnie, spojrzała znów na zdającą badawczo, analitycznie wręcz.
- Powiedz mi, moja droga, dlaczegóż to zamierzasz objąć to ważne stanowisko Bety? - zadała pierwsze, standardowe pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
No oczywiście. Wheat spodziewała się tego pytania, choć nie aż tak szybko. Nie zdążyła przekupić wilczycy ciasteczkami, które stygły w kuchni. Zastanowiła się szybko, układając równo papiery.
-Dlaczego? Cóż, chciałabym móc wykazać się przed wilkami mojej watahy. Chcę się pokazać w jak najlepszym świetle. Pomagać... cóż, muszę nadmienić, iż lubię nieco władzę.-powiedziała z szelmowskim uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mlasnęła głucho, przypatrując się waderze przymrużonymi, szkarłatnymi ślepiami. Nie udzieliła zbyt długiej odpowiedzi, niemniej zawarte w tym było kilka potrzebnych argumentów. Nie wszystkie, ale jednak.
- Dlaczego jeszcze? - zapytała, chcąc ujrzeć, co jeszcze nadmieni fioletowa wadera. - I dlaczego sądzisz, iż się nadajesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:04, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wheat zamrugała kilka razy, wgapiając się w utytłany kubek, skryty przed wzrokiem gościa. Może da jej wskazówkę? Niestety, naczynie milczało, Wheat była skazana na samodzielną przemowę.
-Jest mi przykro, że nie mogę pokazać, jak bardzo pragnę zyskać ten tytuł w watasze. Przynajmniej, póki rzeczywiście go nie uzyskam... niemniej wiem, iż nie zdołałam nigdy udowodnić, że jestem odpowiedzialna. Mogę powiedzieć tylko ,,zaufajcie mi''. Wiem, denerwujące...-westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:24, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Skinęła głową, przenosząc spojrzenie na otaczające ich ściany. Błądziła wzrokiem po okolicy, kontemplując wystrój komnaty niespiesznie i powoli. Wreszcie mlasnęła głucho, zwracając się ponownie ku zdającej.
- A dlaczego sądzisz, że się nadajesz? - zapytała wreszcie po ciągnącej się ciszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:01, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Sądzę? Nie, nie sądzę, że się nadaję. Sądzę, że jest tysiąc wilków, które lepiej nadają się na to stanowisko. Jednak sądzę też, że wiele wilków nadaje się na nie znacznie mniej. I teraz ja-punkcik pośrodku-chce wykorzystać to, że żadna ze stron nie wykazuje chęci do objęcia niższej władzy. Być może okaże się, że należy do lepszej grupy, że zda egzamin? A może, niestety, będzie z tych gorszych? Nie dowiem się, póki nie spróbuję. Nie znam zapewne powodów na tyle poważnych, by cię do końca przekonać. Ale mam nadzieję, że będziesz dla mnie wyrozumiała... jeśli mgę, będę z tobą na ,,ty''. Hm?-wyrecytowała, nie oddychając. Spojrzała blagająco na waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:05, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się cicho pod nosem, wysłuchując słów wadery. Jeszcze nigdy nie spotkała nikogo, kto miałby właśnie takie podejście do tego stanowiska. Ciekawe, zaiście ciekawe i intrygujące.
- Nie mam nic przeciwko temu - rzuciła nad wyraz lekko, przymrużając nieco swoje szkarłatne ślepia. - A jak sądzisz, jakimi cechami powinna odznaczać się Beta? - zadała kolejne pytanie po krótkiej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:08, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca przez chwilę namyślała się, które ze znanych jej cech nadają się dla Bety. Głupota? Nie... Krejzolstwo? Nie... Bezmyślność? Nie... a, może...? Westchnęła.
-Z całą pewnością odpowiedzialność, powaga i inteligencja.-zaczęła, wykorzystując przeciwieństwa znanych jej cech.-Wierność. Odwaga. Serdeczność. Beta powinna służyć Alfie, być wierna watasze, dbać o jej członków, w krytycznych sytuacjach poświęcać im życie, nie zważając na własne...-Wheat skończyły się palce do odliczenia cech. Zdała sobie sprawę, że wyszła jej idealna lalka.-No cóż, taki powinien być ideał Bety. Z pewnością ja nim nie jestem.-westchnęła, skreślając w myślach cechy, które do niej nie pasowały. Po chwili zobaczyła, że została jej tylko bezkresna inteligencja. Cóż, mogłaby się postarać upodobnić do Bety-Barbie.-Ale mam nadzieję, że w razie faktycznego objęcia stanowiska Bety chociaż przypominałabym kogoś, kto na nie zasługuje.-zakończyła, pochylając głowę i patrząc na wetknięte na odwrót szpilki. Niezauważalnie dla wilczych oczu wysunęła z nich łapki i poruszyła odrętwiałymi palcami. Po chwili ponownie spojrzała na waderę.
-I myślę, że każda z cech sama ujawni się, gdy nadejdzie czas, gdy ktoś będzie ode mnie czegoś wymagał, stanę naprzeciw wyzwaniu. Jeśli przyjdzie mi patrzeć na mieszkańca mojej lub sprzymierzonej watahy, zasłonię go własną piersią. Et cetera.-przejechała łapka po przedziałku i spojrzała na waderę. Ile razy musiała już usłyszeć tym podobne słowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:29, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przyglądała się uważnie waderze, wsłuchując bacznie w każde jej słowo. Aż się uśmiechnęła w odpowiedzi na jej wywód, gdyż podobał jej się tok myślenia fioletowej wadery. Zastrzygła pędzelkowatymi uszyma, przechylając nieco głowę.
- Nikt nie jest idealny - stwierdziła prosto. - A najważniejszą rzeczą jest zdawać sobie sprawę z własnych wad i wychodzić im naprzeciw. Nikt nie wie, jak zachowa się w danej sytuacji, póki się w niej nie znajdzie. - Skinęła jej głową. - Pytanie masz ładnie zaliczone - dodała, przymrużając nieco szkarłatne ślepia. - Co chcesz uczynić dla Watahy? - zapytała jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:37, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wheat uśmiechnęła się nonszalancko.
-Wszystko, w zależności od tego, czego wataha będzie ode mnie wymagała-splotła łapy na klatce piersiowej, a z jej pyska nie znikał lekko przekrzywiony na lewą stronę uśmieszek-Chyba, że masz na myśli to, co mogę watasze zaoferować, hm?-dodała, bacznie przyglądając się wilczycy. Serce tłukło się w jej piersi. Pierwsza próba ukończona sukcesem. Czas na kolejne pytanie. To jak 'Jeden z Dziesięciu'. Jeśli odpowiesz źle, odpadasz, usuwając się w cień i dając szansę innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:05, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Powiedz w takim razie, co masz do zaoferowania - przeciągnęła dalej wypowiedź wadery, chcąc zobaczyć, co też tym razem odpowie. Była ciekawa wypowiedzi wilczycy, gdyż były inne od tych, które zazwyczaj słyszała, a jednak dobre, właściwe i odpowiednie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:00, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca zamyślila się. Dopiero po jakimś czasie odpowiedziala spokojnie.
-Siebie. Wszystko, co moje, należy do watahy, w tym i ja sama także. Nie sądzę, by najważniejsze było dobro materialne, oczywiście nie uważam, że można się bez niego obejść, ale z mojego punktu widzenia to raczej chęć Bety do zajmowania się swoim stadem jest najważniejsza. Tak, no bo co by się stało, gdyby Beta oferowała watasze najcenniejsze skarby, ale nie dbała o stosunki z innymi watahami, lekceważyła rzeczy bardziej duchowe, niż materialne. Jednak, jeśli wataha pragnęłaby w istocie czegoś, co można dotknąć, zjeść, przytulić et cetera, to myślę, że wszystko wyjdzie podczas prania. Ponoć najlepsze pomysły zaskakują nas wtedy, gdy się tego nie spodziewamy.-ustawiła papiery jeszcze równiej, co w gruncie rzeczy bylo już raczej niemożliwe. A więc dla Pszenicy nie ma rzeczy niemożliwych!
[od razu przepraszam za ewentualne błędy, ale otrzymalam karę na komputer i korzystam z bibliotecznego, do którego klawiatury nie przywykłam, a przeglądarka nie poprawia błędów.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Wto 12:02, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:25, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mlasnęła raz, drugi, aby wtem podnieść się z krzesła z lekkim, zadowolonym uśmiechem.
- Twoje odpowiedzi były dobre, nowatorskie oraz odpowiednie - powiedziała niskim tonem, rozprostowując odrętwiałe od siedzenia kończyny oraz przy okazji pierzaste skrzydła. - Prawisz mądrze, uczciwie, wiesz, na co Cię stać i co możesz - ciągnęła dalej, aby wtem zamilknąć. - Nie widzę powodów, abyś nie mogła objąć tego stanowiska. Gratuluję, zdałaś - rzuciła wreszcie po dłuższej chwili, uśmiechając się nieco szerzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:46, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Skłoniła się waderze, starajac się powstrzymać wybuch radosnych okrzyków. Zamiast nich wydawała zgłuszone pomruki, a znowóż te starała się zagłuszyć, mówiąc.
-Serdecznie dziękuję. Dam z siebie wszystko, co mam, by służyć watasze tak, jak powinna to robić beta. *mruk, mruk* A teraz...-dodała po chwili ciszy, wiedząc, że dłuzej nie wytrzyma.-Bardzo przepraszam, ale muszę się...-urwała, nie mogąc się opanować, i w podskokach ruszyła do wyjscia, pozostawiając rachunki, wezwania do sądu, kubek i szpilki swojemu losowi. Przy wyjściu przystanęła na ułamek sekundy i dokończyła, co zaczęła.-Nacieszyć!
Po chwili, gdy trzasnęły główne drzwi, przez okna można było usłyszeć piski i świergot ptaków przerażonych zachowaniem Wheat.
z/t
[Wybacz 'ucieczkę' bez odprowadzenia Cię, ale Wheat jest na to zbyt podekscytowana...x]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:49, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się cicho, obserwując wybuch radości wadery i jej "ucieczkę". Nie miała jej tego za złe - Artyści zawsze uzewnętrzniają swoje emocje i nie chowają ich w sobie. Cóż, Ogień widocznie skazany jest na rządzenie przez Artystów - zarówno Alfa, jak i Beta posiadają tę właśnie profesję. Zaśmiała się raz jeszcze, po czym opuściłą to miejsce.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|