Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:22, 13 Gru 2013 Temat postu: Czas zdetronizować tatusia!!! Test Karmelka na Betę Wiatru. |
|
<center>Marzenia mamy po to, by spełniać je
By spełniać każdy swój sen
Ten dobry sen</center>
Cóż rzec można o tym miejscu? Ot, zwyczajna góra. Gdzieś w połowie wysokości półka skalna. Na półce niewyraźna w zimowym półmroku sylwetka wilka. Obok wilka siedzi rudy kocur z obandażowaną prawą przednią łapą. Pomimo niedawnego urazu wydaje się być zadowolony z życia.
Wróćmy jednak do Karmelkowatego. Na nim nie ma aż tak wyraźnych śladów spotkania z Keirą. Gęsta sierść kryje powierzchowne rany. Zwyczajne, błahe zadrapania. Nic wielkiego. Dość nieznaczne, by nie przyniosło żadnej nauczki. Ale... Kochalibyśmy tak tego wilczka, gdyby się zmienił? Nie sądzę.
Karmel przybył tu dziś, by wspomóc swoją watahę w chwili potrzeby, biorąc w łapy odpowiedzialność, którą dawniej dzierżył jego ojciec. Assire... Ciekawe, gdzie on właściwie zniknął... Zostawił syna, pozwolił, by ten bez nadzoru wpakował się w narkotyki, złe towarzystwo i romanse... Nienajlepszy materiał na ojca. I równie zły na Betę, jeśli zapominając o obowiązkach odchodzi.
Karmel usiadł na zimnej skale, czekając. Tu właśnie ważyć będą się jego losy... Oby egzaminator miał dobry humor.
<center>I nie bać się, to jedno życie
Więcej nie mamy szans
Wiem, że nie cofnie się czas
Stracony czas</center>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:16, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
Radośnie przebierając łapami na tereny swojej rodzinnej watahy wkroczyła Noisette. Potężnie zbudowana, kanarkowa wilczyca, z ogromnymi, nielotnymi skrzydłami. Machała ogonem w tą i w tamtą, nie zważając na tysiące rzeczy które postrącała. Tu, gałązka, tu kwiatek. I tyle hałasu. W końcu dotarła na miejsce spoglądając na Karmela. Wyglądał jak... Samica, właściwie. Przynajmniej tak wydawało się userce Noisi kiedy po raz pierwszy zobaczyła avatar. No mniejsza.
- Witam, jestem Noisette, będę twoją egzaminatorką i tak dalej. Kim właściwie jesteś i na kogo test chcesz zdawać? - zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:28, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
Karmel wyglądający jak samica?! Bzdura. Był po prostu przystojny. Może i dbał o wygląd bardziej, niż statystyczny basior, ale samcem był w stu procentach, o czym świadczyła długa lista poderwanych wilczyc.
- Witam. Miło mi cię poznać. Jestem Karmel. Urodziłem się i wychowałem w tej watasze, więc chciałbym ją wspomóc, zajmując stanowisko Bety, dawniej dzierżone przez Assire'go.
Póki co nie wyciągał na wierzch pokrewieństwa. Wyglądałoby to wtedy na przechwałki, a nie chciał zrobić na egzaminatorce negatywnego wrażenia.
Uśmiechnął się przyjaźnie do wilczycy. Tylko przyjaźnie. Tu akurat nie było miejsca na flirty, choć nie można było jej odmówić urody. Może kiedyś, w innym miejscu i czasie...
Horus obserwował to wszystko z niepokojem. Trzymałby kciuki za wilka, gdyby takowe posiadał. Przecież od tego testu w dużej mierze zależało zarówno dalsze życie ich obu, jak i powodzenie kociego planu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:30, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
Horus autentycznie przypomniał userce o Kronikach Rodu Kane, które musiała oddać przyjaciółce. Ha! Zapomniała o nich wcześniej. Kanarkowa wilczyca tymczasem niezadowolona do końca z odpowiedzi wprawiła się w zamyślenie.
- Dlaczego? - zapytała po chwili czekając spokojnie na odpowiedź.
Spokój i ona - ha, to dwie różne rzeczy! Ale przynajmniej na testach musi go zachować. Profesjonalizm to jej drugie imię wręcz! Noisette Profesjonalizm, Niebezpieczeństwo i długa lista innych przymiotników. A na pchlim targu nie sprzedaje się pcheł. Tak, to ekscytujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:36, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
Userka Karmelka również czytała Kroniki. Jednak nie stamtąd pochodziło imię kocura. Było ono podpowiedziane przez znajomą.
Wilk zastanawiał się przez chwilę. No właśnie, dlaczego?
- Wydaje mi się, że nadaję się na to stanowisko. W ten sposób bardziej się przysłużę, niż gdybym został Wojownikiem, lub Lekarzem... Owszem, te profesje też są ważne. Ale nie aż tak. Cała przyszłość Watahy Wiatru spoczywa na barkach Alf i Bet. Bez nich Wataha długo nie pociągnie.
Był zadowolony z tej odpowiedzi. Brzmiała... dobrze. Miał wrażenie, że to, co mówił było bardzo mądre. Bo było, praaawda?
Rudy kocur był zadowolony z dotychczasowego przebiegu testów. Jego wilk dawał sobie radę. Jest szansa, że zda. A kiedy zda... Dopiero będzie zabawa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:19, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
Spojrzała na niego obojętnie, w umyśle prychając na tak błahą odpowiedź. Zawsze to samo. Jak bardzo ją to denerwuje. Chrząknęła cicho i spojrzała na samca raz jeszcze.
- Co, jakie cechy sprawiają, iż powinnam powierzyć Ci rangę tak ważną watasze, mojej watasze dodatkowo? - zapytała sucho.
Wyjątkowo opryskliwa jak na siebie. Ale nie ma zamiaru oddawać tak ważnej pozycji bylekomu. Nie, nie teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:35, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
Karmel przez chwilę rozważał to pytanie. No właśnie, co?
- Sądzę, że się nadaję dlatego, że jestem dobrym dyplomatą i strategiem. Urodziłem się i wychowałem w Watasze, więc wiem o niej wszystko. Miałem okazję obserwować pracę Assier'go, który był moim ojcem. Potrafię współpracować i nie podejmuję raczej pochopnych decyzji. Wiem, że dbałbym o Watahę Wiatru, jak o własną rodzinę, jeśli nie bardziej. Jestem młody i szybko się uczę. To chyba tyle. - uśmiechnął się do niej niepewnie.
Wilk ze zdenerwowaniem oczekiwał odpowiedzi egzaminatorki. Modlił się, by jego słowa jej wystarczyły, zadowoliły ją. Nie miał pomysłu na dalsze pozytywne cechy. Bo i wiele takich według własnego mniemania nie posiadał.
Horus również obserwował to z narastającym niepokojem. Karmel musi zdać! Koniecznie! Inaczej całe kocie starania pójdą na marne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:03, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
Spojrzała na niego dziwacznym wzrokiem i w myślach zaczęła przeglądać zestawy pytań, jakie można samcowi zadać. Nie będzie łatwo, oj nie będzie.
- Co chciałbyś zmienić, dodać w Watasze? - zapytała konkretnie.
Nie sądziła, aby odpowiadał dobrze. Czas to zmienić, najwyraźniej. Albo trzeba będzie pogodzić się z porażką, bo nie dopuści aby ktoś nieodpowiedni zajmował to stanowisko. Nie teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:33, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
Dostrzegł jej niezadowolenie. Koniecznie musi poprawić swoje odpowiedzi. Przecież tak bardzo chciał zdać...
- Chciałbym przede wszystkim zintegrować watahę. W tym momencie nie ma między nami żadnego zgrania, nikt nikogo nie zna... A przecież to nie o to chodzi! Przede wszystkim zorganizowałbym jakieś większe polowanie, okazję, by wilki Wiatru czymś się wykazały. Do tego może jakieś zawody... Dawniej organizowano Gale Nagród, sądzę, że warto by do tego powrócić. Postarałbym się o to, by nikomu nie brakowało związanych z rangą obowiązków. W tym momencie bowiem wygląda na to, że część z rang jest jedynie na papierze. Łowcy nie łowią, Szpiedzy nie szpiegują a Wojownicy z nikim nie walczą. Dopiero po tym, jak rangi staną się rzeczywiście realne i potrzebne, trzeba będzie zadbać, by więcej wilków na nie startowało. Trzeba też zrobić coś, by wataha stała się liczniejsza. Zadbać o aktualnie dość zapomnianych bogów. Zachęcić inne wilki, by do nas dołączały, bo bez nich nawet najlepsze plany się nie sprawdzą. Pracy jest mnóstwo, z początku będzie to bardzo trudne zadanie. Zapewne później wynikną jeszcze inne problemy, jednak te na razie wydają mi się najważniejsze. Potem, gdy się to wszystko ogarnie i obowiązki będą stanowić mniejsze wyzwanie wypadałoby odnowić dawne układy z Wodą i nieco zmniejszyć obecne kontakty z Ogniem i Nocą.
W tym temacie miał trochę więcej do powiedzenia. Był ambitny, chciał jak najlepiej dla watahy. Wierzył, że mu się uda. Że Wataha odzyska minioną świetność z nawiązką, że stanie się najpotężniejszą w Krainie. Nie bał się odpowiedzialności.
Horus przysłuchiwał się uważnie. Może ta odpowiedź poprawi choć trochę sytuację wilka w oczach egzaminatorki? Oby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:59, 22 Gru 2013 Temat postu: |
|
Wróciłę c; Moja wena jeszcze nię, więc przepraszam, że taki krótki post.
Noi spojrzała na samca i pokiwała głową. Taka odpowiedź była satysfakcjonująca, ale też nie do końca. Ale okej, już lepiej. Mimo to jedna dobra odpowiedź nie wystarczy. - Jak jesteś nastawiony do innych watah? - zapytała krótko spoglądając w oczy Karmela. Nastawienie tożto ważna rzecz, czyż nie? Chyba tak, chociaż któż miałby to wiedzieć? Jak nie ona, to ten facet obok niej - wiedzieć powinien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:19, 22 Gru 2013 Temat postu: |
|
- Wydaje mi się, że różnice między nimi za bardzo się zatarły, by można było mówić o nastawieniu do nich. Jednakże... Przyznam, że za Ogniem niespecjalnie przepadam od czasu ostatniego dość dawnego z resztą wydarzenia. Mówię oczywiście o uwolnieniu ognistego lisa. Było to dość... lekkomyślne. Zasadniczo jednak nie chodzi tu ogólnie o watahę, a o te wilki, które tę decyzję podjęły. Poza tym... Odnoszę wrażenie, że Noc znów rośnie w siłę. Zawsze byli niepokojąco potężni. Trzeba by to zbadać. Nie, żebym był do nich wrogo nastawiony, czy coś, ale... Wolałbym jednak, by to nasza wataha była tak liczna. Woda, chociaż obecnie także nie najsilniejsza zrobiła na mnie dość dobre wrażenie. Należy do tych bardziej zgranych watah, jak sądzę. Zyskamy na sojuszu z nimi.
Starał się zrobić wrażenie poważnego i zorganizowanego. Noisette nie wiedziała raczej o nim wiele. Gdyby wiedziała...
Ale to już przeszłość. Nie wróci do tego. Nie może. Nawet, jeśli chwilami czuje się paskudnie. To już tylko przykra przeszłość. Udało mu się z tym zerwać. Miał szansę coś zrobić, udowodnić, że tego dnia z kumplem nie zaprzepaścił wszelkich szans na osiągnięcie czegokolwiek. Poza tym... Wierzył, że wataha skorzysta z jego rządów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:42, 22 Gru 2013 Temat postu: |
|
- Powiedzmy, że dobrze. Co jednak wiesz o innych watahach? O stanie ich władzy, członkach? - zapytała krótko.
Karmel nie robił na niej specjalnie dobrego wrażenia, tak jak powiedzmy sobie np. Alastair czy Berenika, bardziej przypominał jej nie do końca "ogarniętą" Salome. Ale ktoś w władzy watahy musi być, także nie dopuszczała do siebie uraz i starała się zachowywać przyjaźnie. Kto wie? Może i wyjdzie to na dobrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:30, 22 Gru 2013 Temat postu: |
|
- W Wodzie stanowisko Bety dzierży Carly, Alf i drugiego Bety chyba nie ma. W Wietrze nie ma Alf, Betą był Assire, obecnie nieobecny. Dawniej Assire dzierżył również rangę Szamana, jednak po jego odejściu... Z resztą mniejsza. W Ogniu samcem Beta jest Alastair. Dawniej Alfą była Elena, jednak ona gdzieś zniknęła. W Nocy rangę Bety posiada Berenika. U nas, w Wietrze mamy jedną latającą wilczycę, czyli ciebie.
Alastair i Berenika byli jego znajomymi. Alastair uratował go niedawno, zaś Berenice podarował kociątko, białego Horusowego synka. Zapewne w przyszłości znajomości te ułatwią mu życie, jeśli uda mu się zdać.
Carly poznał (a raczej widział z daleka) na zebraniu Wody i Wiatru. Elenę miał przyjemność poznać dawno temu, w dzieciństwie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karmel dnia Nie 14:22, 22 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:33, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
Wybacz, ale święta i ten tego.
Zanotowała sobię ostatnie zdanie w głowie parskając śmiechem, ale nic nie mówiąc.
- Powiedz mi teraz co zrobiłbyś w takiej sytuacji: Jest zima, nie macie co jeść. Nasi Łowcy podczas polowania wpadli na innych i rozpętała się bójka o ostatnie kęsy pożywienia. Co robisz? - zapytała krótko.
Taka sytuacja raczej jeszcze nie miała miejsca, ale nie wiadomo wszak czy się nie zdaży.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noisette dnia Pią 23:35, 27 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:48, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
- Ustalę kto: raz, pierwszy dopadł zwierzyny, dwa, zaczął bójkę. Jeżeli drugi punkt wskazywać będzie na wrogą watahę, lub pierwszy na Wiatr zażądam odszkodowania w postaci owej zdobyczy. Jeśli zaś nie... Wyślę Łowcom wsparcie w postaci Wojowników. Ewentualnie można by to też załatwić pojedynkiem jeden na jeden naszego Wojownika z ich. Wygrany ma rację i bierze mięso. W końcu... Wataha go potrzebuje. A wilki z drugiej watahy mogą szukać go gdzie indziej. Lasy są wielkie.
Miał nadzieję, że odpowiedź była prawidłowa. Że zadowoli egzaminatorkę. Miał wrażenie, że balansuje na cienkiej czerwonej linii i że zdanie nie będzie tak łatwe, jak sądził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:38, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
Fuknęła cicho, słysząc złą według niej odpowiedź. Zatem wyśle wojowników? Czy on był głupi? Sam powiedział, że lasy są wielkie, zatem będzie ryzykował zdrowiem wojowników, którzy przydać się mogą w innych potrzebnych sytuacjach? Wataha liczyła niezbyt wielu wojowników, a gdyby ktoś zaatakował? Pokręciła głową i spojrzała na samca.
- Gdyby bliska Ci osoba zdradziła, co byś zrobił? - zapytała.
Miała nadzieję, że to coś poprawi i że samiec nie będzie zgrywał bohatera. Nie lubiła tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:02, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
Ajjj... Po jej reakcji wyczuł, że znów robi coś źle. Musi uważać... Bardzo uważać... Musi, po prostu musi zdać!
- Zależnie od wagi czynu zostałaby potraktowana tak, jak na to zasługuje. Nie mieszałbym się, gdybym mógł w wydanie na nią wyroku. Jeśli jednak byłoby to niemożliwe, postarałbym się pozostać bezstronny. W wypadku ciężkiej zdrady śmierć, zaś lżejsze i mniej znaczące czyny równałyby się wygnaniu. Jestem świadom, że na tym stanowisku będę musiał podejmować trudne decyzje kierując się nie dobrem własnym, czy najbliższych, a dobrem Watahy Wiatru. Sądzę, że potrafiłbym to, choć nigdy nie można być na sto procent pewnym.
Patrzył uważnie na Noisette. Czy ta odpowiedź była prawidłowa? Czy też tylko pogorszy sprawę? Bardzo mu na tym stanowisku zależało. Nie tylko ze względu na watahę. Chciał sobie zapewnić czysty start, bez uzależnień i problemów. Chciał wszystko odbudować. Pokazać, że kokaina nie zniszczyła go do końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:49, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
Taka odpowiedź była standardem, a ona ich nie lubiła. Pokręciła głową i wbiła w niego wzrok, przelatując go na wylot niczym prostym pchnięciem sztyletem.
- Co sądzisz o swoich odpowiedziach, panie Karmel? - zapytała cicho.
Szczerze była tego ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:41, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
- Są to najlepsze odpowiedzi, jakich potrafię udzielić. Zapewne nie są idealne... Nigdzie nie uczą, jak być dobrym Betą, jak odpowiadać poprawnie. Sądzę, że wiedzę tą zdobędę na początku sprawowania tej funkcji, jeśli będzie mi to dane. Mimo to staram się. I wiem, że szybko nadgonię braki, choćby były nie wiadomo jak duże.
Gdyby nie brak kciuków, wilk trzymałby je zapewne od samego początku testu. Miał wrażenie, że zbliża się pomału koniec. Że jeszcze kilka pytań i usłyszy ostateczną decyzję. Czy miał rację?
Horus wpatrywał się w egzaminatorkę błagalnie. Koty potrafią się na prawdę świetnie wpatrywać. Czy i w tym wypadku coś to zmieni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noisette
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:42, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
Wybacz, ale miałam tyle sprawdzianów, że nie miałam czasu nawet dotknąć komputera...
- Nie o to pytałam. - fuknęła.
Przewróciła oczyma, irytując się, iż samiec nawet nie potrafi odpowiedzieć na pytanie.
- Nie obchodzi mnie czy są najlepsze, czy nie. Co o nich sądzisz? Są wystarczające do zdania testu? Może nie? Dobre, złe? Według twojej opinii. - rzuciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|