Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:05, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na Siomhe po czym warknął tak dla zaczepki. Lubił a wręcz uwielbiałsię drażnić z innymi dla zabawy. Nosz kurde gdzie była Talia gdy jej potrzebuje do powkurzania jej? No właśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:07, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
/Wybaczcie mi u.u/
Akeli uśmiechnęła się do Karenaj. -Ja też chętnie posłucham.- powiedziała i podniosła łapę w górę jakby się zgłaszała do odpowiedzi. Machnęła ogonem, wiedziała o bóstwach watah, ale co jej szkodzi uzupełnić swą wiedzę, informacjami które jej się za jakiś czas przydadzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:09, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Siomha nie zareagowała na zaczepkę. Był na to zbyt stetryczała. Jeszcze potrafiła zrozumieć szaleństwa w stylu szczeniąt, ale takie dokuczanie było dla niej bezsensowne. Czekała na odpowiedź wilka. O ile będzie chciał odpowiedzieć... wlepiła w niego błękitne ślepia i wyczekiwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Calep spojrzał na wilczycę. Udawał poważnego, ale w duchu czuł ulgę.
- Po prostu wydajesz mi się ciekawą osobą.- powiedział wzruszając ramionami.- To chyba dobrze, że staram się kogoś poznać, nie?- spytał i machnął ogonem.- Nic więcej. Po prostu Cię polubiłem... chyba.- skrzywił się, przypominając sobie jej wcześniejsze zachowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:15, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Ravena z lekkim przekąsem, jemu to brakowało rozrywek w życiu? Czy nie umiał się kulturalnie zachować? A może jedno i drugie? Zdmuchnęła grzywkę z oczu i odwróciła się w stronę Karenaj, zerknęła na Jaine, w prawdzie znała się ciut na zielarstwie, jak i na leczeniu, ale co ona może? Tu nie ma roślin potrzebnych do eliksiru, ani składników...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:20, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior po chwili wstał i zacząl coś gderać pod nosem. Widząc zająca który niedaleko skakał sobie od tak puścil się za nim. Zdziwił się jako iz ten zzając miał dobre przyspieszenie. W końcu złapał go i rozszarpał tak że zostały po nim tylko strzępy. Wrócil na swoje miejsce i zaczął obdrapywać Saksą mech z kamienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dobra, posłuchajcie. Nie wiem, na ile to jest prawdą, ale usłyszałam tą historię kiedyś, jako szczeniak, jeszcze w rodzinnych stronach. - przymknęła oczy, jakby wracając do wspomnień. Jednak tylko na chwilę, potem otworzyła je na powrót. - Opowiadała mi ją pewna stara wilczyca, która dotarła do naszej watahy z odległej krainy. Dopiero po latach zrozumiałam, że historia ta traktowała o tej watadze i tej Kishy. Wedle zasłyszanych przeze mnie słów było to tak....
W krainie, której nikt nigdy nie nadał nazwy, żyły od zawsze cztery watahy. Wiecznie skłócone Watahy Nocy i Ognia, tajemnicza Wataha Wody i wiecznie wesoła, beztroska Wataha Życia. O watadze Życia mówiło się też Klan Wiatru, bo jak wiatr była wesoła i swawolna. Jednak nie najlepiej jej się powodziło. Mimo to wilki w owej watadze zawsze były przyjazne i uśmiechnięte...
-Ekhem. - chrząknęła i zwróciła się w stronę niespokojnego wilka imieniem Raven - Mój drogi, czy mógłbyś nie prowokować innych chociaż tutaj?
Ps. Wymieniłam nazwę "Wataha Życia" nawiązując do początków tego forum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Wto 20:24, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na Karenaj przestając ścierać mech z kamienia
-Hmm..?Ja? Ah tak...Mhm - powiedział tylko i wrócił do zdrapywania mchu z owego głazu jak najciszej. Byłciekaw co tam pisze lecz caly czas słuchał opowieści Karenaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Ravena. -A ty składasz ofiarę naszej Bogince? Ależ miło..- powiedziała i podeszła do wilka. Zabrała mu zająca i położyła na Ołtarz, o! Dobrze, że ktoś chociaż zadał sobie tyle trudu, aby upolować ofiarę dla Kishy. Akeli zaśmiała się pod nosem i odwróciła się tyłem do wilka machając ogonem, odeszła kawałek dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:29, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal w dalszym ciągu wpatrywała się w obraz Kishy, a po cichu prosiła ją o wszystko co jest potrzebne jej Watasze. Miała akurat wenę, więc mogła mówić i mówić. Po chwili jednak przypomniała sobie o reszcie świata i odwróciła się w stronę Akeli:
- Kiedy będziemy zwiedzać kolejną komnatę? - zapytała, a jej ogon zaczął poruszać się to w prawo, to w lewo. Zaraz jednak spojrzała na Karenaj i zaczęła rozważać usłyszaną przed chwilą historię. Chciała jak najszybciej poznać ciąg dalszy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Wto 20:33, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:31, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Siomha kiwnęła na odpowiedź Calepa. Z drugiej strony, uważnie słuchała Karenaj, a z trzeciej... Obserwowała Ravena i Akeli.
- Porozmawiamy o tym później.- szepnęła do rozmówcy.- Chcę dokładnie wysłuchać opowieści Karenaj.- powiedziała również cicho i łagodnie. Ułożyła się wygodnie na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:33, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior nie miał smaka na zająca więc pozwolil aby tamta zabrała go. Tylko mruknął do niej że Mhm i wrócił znów do obdrapywania mchu. Basior wytężył wzrok jako iż słowa były napisane po łacinie
- Ej mam tutaj coś! - powiedział głośno i zaczął czytać owe słowa z kamienia. Oczywiście była to dopiero połowa ponieważ druga część trudno się zdrapywała.
- Nam duobus gregibus. Nocte vento fauces fata sinistro tum ... - mówł to zdanie cały czas myśląc co ono oznacza. Coś mu to mówiło lecz niewiedział co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:39, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Niestety, wilk nic nie odkrył. To nie była łacina, tylko bohomazy. Wilk nie odkrył nic nadzwyczajnego, najwidoczniej owy wilk nie rozróżniał łaciny od bohomazów, ale czyja to wina? Dobrze... nie ważne. Wilk skapnąwszy się, że były tam tylko bohomazy odszedł od kamienia.
Khe..khe... Tylko MG ma wpływ na otoczenie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Wto 20:47, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:44, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca położyła się i, nie zważając na rozmowy, kontynuowała swą opowieść:
- Pewnego dnia w watadze urodził się miot szczeniąt, jednak nie miot pary alfa. Wówczas wataha ta była jedyną, w której inne pary niż przywódców mogły mieć szczęście posiadania szczeniąt. Jednak nieszczęście sprawiło, że nim małe wilczki otworzyły oczy krainę zaatakowała zaraza, dziesiątkując populację. Zmarło też całe rodzeństwo Kishy. Jednak nie, nie spodziewajcie się tego. Ani alfa, ani ich dziedzice nie zmarli. Jednak nie tylko wilki zostały zdziesiątkowane, a i łowna zwierzyna. W krainie zapanował głód. Najbardziej cierpiała mała wataha. Wilczyca dorastała patrząc, jak jej rodzina chyli się ku upadkowi. Nie była jeszcze dorosła, gdy postanowiła coś z tym zrobić. Dziś powiedzielibyśmy, że była "dorastającym szczeniakiem". Jednak patrząc na jej zachowanie nikt tak wówczas nie pomyślał... - ziewnęła, obserwując pozostałe wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:45, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Tia... MG to władza absolutna! ^^
Crystal podeszła do napisów, które przeczytał Raven. Pokręciła stanowczo łbem i po chwili rzekła:
- To nic nie znaczy! Najwidoczniej są to tylko jakieś napisy dla zmyłki. W jaskiniach często tak robią. - oznajmiła. Przyjrzała się literkom po raz kolejny, przekrzywiła głowę, ale w dalszym ciągu nie miało to znaczenia. Chociaż może była to jakaś wskazówka... Kto wie...?
Po chwili odczepiła się tych 'chińskich znaczków' i zaczęła słuchać historii Karenaj.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Wto 20:48, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior i tak zaczął obdrapywać mech z powodu nudy. Kiedy zdrapał o wiele więcej okazało się że to nie dotyczy tego o co chodziło. Crystal miała rację,nic nie znaczące bohomazy. No ale cóż on we wszystkim potrafiłdostrzeć wskazówki więc nie warto sę dziwić nie? :3 Basior dalej draał mech i sluchał wszystkiego dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:53, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Możliwe, że była to jakaś wskazówka, ale jaka? Tego żaden z wilków nie mógł wiedzieć. Możliwe, że była to wskazówka dotycząca kolejnej komnaty, ale tego to już trzeba było się domyślić, możliwe że z tych bazgrołów da się wyczytać jak dojść do drugiej komnaty, albo w najlepszym przypadku jak zburzyć ścianę, ale oto już się nie trzeba tym łudzić, Akeli już załatwiła dziurę w ścianie. Ogółem na ścianach jaskini była doskonale opisana historia Watahy Wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Wto 20:57, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:58, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Może trzeba przeczytać to od końca? - zaproponowała. Zazwyczaj na tym polegają takie zagadki. Wilczyca zaczęła więc czytać. Niestety, powstała większa plątanina wyrazów niż na początku. Nawet jeśli coś to znaczyło to musiało być zapisane w jakimś tajnym języku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:02, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca machnęła ogonem, nieco zdezorientowana. Jednak słuchała ją chociaż Siomha i Akeli, wiec opowiadała dalej, mrużąc ślepia:
- Na początku wilczyca zrobiła to, czego nie robił nikt wcześniej. Zmobilizowała watahę i przepędziła obce wilki z ich terenów, tak, że nikt nie kradł jej żywności. Robiła też wiele innych rzeczy, bardzo mądrych, jednak nikt nie spisywał wówczas historii. Wedle słów tamtej starej wilczycy całą historię watahy ktoś namalował na ścianach. Choć nigdy jej nie widziałam. Może to tylko wymysł? Sama nie wiem. Wiem za to, że wilki okrzyknęły ją nową alfą, a dotychczas rządząca para odstąpiła jej miejsca, schodząc na pozycje jej zastępców. Od tamtej pory powstała tradycja mianowania Pary Beta, gdyż wcześniej nie znano jej w tej krainie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:08, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Akeli słuchała Karenaj z zainteresowaniem. Mhm.. nie wyobrażałaby sobie siebie w roli Bety, a z drugiej strony.. może byłoby to dobre połączenie? Wilczyca machnęła ogonem. -Bardzo ciekawa ta historia, nie wyobrażałam sobie tego tak, nie wiedziałam że Kisha miała rodzeństwo, bardzo ciekawa opowieść..- rzekła wilczyca z uznaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|