Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:09, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Malunki na ścianach? - powiedziała sama do siebie. Jedyne co przyszło jej na myśl to Akeli. Była przecież szamanką, zapewne coś o tym wie! Spojrzała na nią takim wzrokiem, aby od razy domyśliła się o co chodzi. Była pewna, że to wszystko jest prawdą i że te rysunki mogą być w jednej z komnat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Wto 21:10, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:19, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nie łatwo było zauważyć rysunki na ścianach, oj nie łatwo. Crystal podchodząc do ściany zaczęła się przyglądać rysunkom może i je rozczyta? Pozna Historię Watahy po rysunkach? A jeżeli nie... to pozostałaby szamanka, zresztą Karenaj już opowiedziała historie Watahy, te rysunki ją przedstawiał, tylko że historia na ścianie była wyraźniejsza, ponieważ była "animowana".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:22, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Siomha nie chciała przerywać Karenaj. Całą ta opowieść był tym, czego potrzebowała. Dowodem na to, że jeśli się czegoś bardzo chce, już jeden osobnik może to osiągnąć. Zaczęła podziwiać Kishę za to, jaka była... o ile była tak. Siomha chciała w to wierzyć. Zawsze warto w coś wierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:25, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca zaczęła przyglądać się każdemu skwarkowi świątyni. Miała wrażenie, że jest to naprawdę magiczne miejsce. To wszystko wydawało się takie niezwykłe i tajemnicze... Jeszcze ta historia Karenaj - ona nadała temu wszystkiemu najwięcej tajemniczości. Po chwili Crystal przestała rozważać ten temat i zaczęła wpatrywać się w betę, z nadzieję, że powie coś jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Wto 21:44, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:28, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Czekajcie, to jeszcze nie koniec! - niemalże wykrzyknęła Karenaj, ciesząc się na powrót zainteresowaniem. Nawet jeśli nie słuchali jej zbyt uważnie, to raczej dlatego, że byli podekscytowani.
- Pewnego dnia, gdy głód minął i zapomniano o nieszczęściu, kraina została rozdarta wewnętrzną wojną. Zaczęło się od konfliktu Ognia i Nocy jednak powoli zaczął on ogarniać i inne watahy. Co było przyczyną wojny? Tego chyba nikt nie pamięta. Może coś strasznego, o czym postanowiono zapomnieć, a może przyczyną konfliktu było coś naprawdę ważnego. Nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wtedy na scenę wkroczył stary, niezwykle mądry wilk. Nie pochodził on z tej krainy, jednak w czasach pokoju dołączył do naszej watahy. To właśnie on poradził, jak zakończyć tę wojnę. Od tamtego czasu już na zawsze Wataha Życia, zwana później Watahą Wiatru, była w koalicji z Nocą, a Wataha Wody z Ogniem. - zakończyła, uśmiechając się do wilków.
- Odkąd usłyszałam tamtą historię musiało się tu sporo zmienić. Dużo zmieniło się też za mojego życia. Dzisiaj nawet stosunki watah między sobą są inne.
Ps. nie jestem pewna co do tych sojuszy, bo mogło być na odwrót, ale nie mam kogo spytać aktualnie. Jeśli się mylę, to to poprawię, ale mi i Jai wydaje się, że właśnie jest tak.
Ps 2. Obraz jest naścienny. Co prawda Akeli tego nie napisała, ale piszę dla potomności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Wto 21:42, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:53, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Akeli do końca wysłuchała opowieści Karenaj, podniosła się i rozprostowała kości. -No cóż... idziemy do drugiej komnaty?- zapytała i zilustrowała wszystkich z uśmiechem na pyszczku. Machnęła puszystym ogonem i wzięła ściereczki i podeszła do Ołtarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:00, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Kiwnęła łbem w zamyśleniu. Ciekawa historia tylko...
-Karenaj... a jak Kisha stała się boginią?- spytała było to przecież sedno historii, ale jakoś pominięte. A Siomha chciała wiedzieć. Ba! Musiałą to wiedzieć. Niedokończone historie są niezdrowe i rodzą w umysłach zamęt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:03, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Podniósł swój szanowny zad. Historia ani go nie urzekła, ani go nie znudziła. Po prostu sobie była. Calep nie był tak ciekawski, jak Siomha, a owa bogini... nie, to nie dla niego... może kiedyś, gdy okaże sie, że wiara coś mu dała. Ale nie teraz... Ruszył za Akeli, oglądając się na Siomhę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:15, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, bierzmy się za drugą komnatę. - powiedziała, wstając i otrzepując się. Odwróciła się i zaczęła podchodzić do dobrze widocznej jamy, gdy usłyszała te słowa. Odwróciła się z uśmiechem na pysku i tajemniczym błyskiem w oku.
- Cóż, to jest ta najdziwniejsza część historii. Otóż po całej sprawie z wojną odznaczyła ona Centi'sta najwyższym odznaczeniem w watadze, czyli wręczając mu parę przedmiotów. Niestety, nie wiem jakich. A potem... potem po prostu zniknęli. Nie znaleziono ich ciał, nikt nie wyczuł ich śmierci. Jednak podczas pewnej pełni księżyca zobaczyła Kishę pewna młoda wilczyca z Watahy Wiatru. Przechadzała się ona po chmurach i błogosławiła nowo narodzone szczenięta. Od tamtej pory nasza wataha czci ja jako boginię. Przez ostatnie lata o tym zapomnieliśmy i nasza wataha zaczęła podupadać. A kiedy niedawno bogowie znów stali się ważni... cóż. Znów wzrastamy w siłę. Czy to nie wystarczając dowód, że posiadła boskie moce? - Znów odwróciła się ku dziurze. Dopiero przy samej ścianie zorientowała się, że pokrywające ją rysunki przedstawiają historię watahy. Nie przyglądała się im jednak i przeszła na druga stronę dziury, brudząc się przy tym niezwykle. Zza ściany jednak dało się usłyszeć:
- A to, kim była i kim stała się owa wilczyca, która dostrzegła boginkę, to już zupełnie inna historia. Historia, którą opowiem innym razem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Wto 22:16, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:19, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się, słyszą to, co usłyszeć chciała.
-Dziękuję, Karenej.- powiedziała i poszła za innymi. Zrównała się z Calepem i lekko szturchnęła go bokiem w bok, uśmiechając się szeroko.- Coś Cię chyba nie przekonała ta opowieść? Hm?- spytała. O tak, teraz to ona zadawała pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:30, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca wzięła kilka płynów i ruszyła w kierunku następnej komnaty. Postawiła wszystkie detergenty na ziemi i wróciła się po resztę. Po chwili połowa rzeczy była przyniesiona. Resztę zostawiła w poprzedniej komnacie - nie chciało się jej wszystkiego nosić. Nie była tu z resztą sama, więc ktoś zapewne przyniesie pozostałe środki czystości. No, ale wracając do drugiej komnaty... Crystal stanęła w rogu i czekała na znak Akeli lub Karenaj. Chciała dokładnie usłyszeć to co one powiedzą. Zapewne też opiszą tą komnatę, to czego można dotykać i czego nie można, dlatego na razie wolała stać w miejscu, żeby niczego nie popsuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crimson
Dorosły
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:28, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crimson z lekkim uśmiechem wysłuchał historii o Watasze Wiatru, wcześniej Watasze Życia. Dmuchnął jeszcze raz na ostatni kurz i poszedł za innymi wilkami w stronę drugiej komnaty. Podszedł do jednej z ścian i zaczął ją przecierać ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:33, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
/Ej! Nie pisałam o drugiej komnacie! Co to ma być? =.=/
Reszta wilków również weszła do komnaty. Tu pachniało inaczej... ziemią, glebą można powiedzieć, że wiosną. Znowu zaczęło się wielkie sprzątanie, znowu wszystko będzie błyszczało jak w poprzedniej komnacie? Na to się składało, wilki z Watahy Wiatru były bardzo pracowite, i nawet nic nie mówili...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Śro 11:34, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:44, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
//Oj. Sory, że trochę się opuźniłam.//
Talia patrzała się na robotę, gdy przyszła.
- Czyli ja mam zebrać liście... Tym? - Zapytała i uniosła swoje grabki.
Też chciała się przydać i zauważyła, że długo tak siedziała. Słuchała przede wszystkim tych opowiadań. Wstała jednak po chwili i zaczęła zbierać liście 'tym czymś, co zwie się grabki'. Potem liście włożyła do wiadra, a samo wiadro odłożyła na bok. Zaczęła miotełką ścierać kurze, które jeszcze zostały poukrywane gdzieś. Jednak potem szybko poszła za Akeli i poczuła zapach ziemi. Trochę tu było naprawdę dziwnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Talia dnia Śro 11:47, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:39, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Weszła do drugiej komnaty i od razu zaczęła się rozglądać. Było tutaj trochę inaczej... Wilczyca chwyciła jedną ze szmat i zaraz zabrała się za ściany, tak jak wcześniej. Czuła się dobrze, mogąc coś robić. Co prawda, była dość niska i drobna, ale jak porządnie podskoczyła, to i dawała radę wysokim ścianom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:42, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ponownie się zaśmiał, widząc wysiłki Siom. Podszedł do niej. Po drodze też chwycił jakąś szmatę.
-Co do Twojego pytania, to po prostu podchodzę do tych spraw inaczej.- wykręcił się i zaczął pomagać wilczycy.- Nie każdy musi być zagorzałym wierzącym, by być dobrym osobnikiem, prawda?- spytał bardzie retorycznie. Sprzątanie ścian szło im świetnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Calep dnia Śro 13:24, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:11, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal złapała ścierkę i zaczęła dokładnie ścierać kurz ze ścian. Następnie wyrwała kilka chwastów oraz traw. Wygoniła też kilka pająków oraz jednego nietoperza, śpiącego sobie w rogu jaskini. Gdy skończyła, podeszła do Karenaj:
- Znasz jeszcze jakieś historie dotyczące naszej watahy? -zapytała i położyła się by na chwilę odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:17, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Ależ oczywiście.- przyznała z wesołą miną.- Po prostu trochę mnie zdziwiłeś, ale masz przecież prawo do własnego zdania.- dodała szybko. Dalej zabrała się za tumany kurzu z podłogi. Tak, jak wcześniej, tak i teraz przywiązała do ogona ścierkę i używała go, jako szczotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:30, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Po jakimś czasie Crystal wstała i zajęła się dalszym sprzątaniem. Pozbyła się kilku pajęczyn oraz kurzu znajdującego się w kątach komnaty. Potem znów usiadła, żeby odpocząć. Łapy ją bolały i była zmęczona. Okazało się, że chwilowy odpoczynek może zdziałać cuda - już po chwili wilczyca nabrała sił i była gotowa do dalszego zwiedzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:33, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca znów uniosła się w powietrze i zaczęła wycierać sufit z kurzu
- Znam jeszcze jedną, ale opowiem Wam innym razem, nie pamiętam jej dokładnie. - uśmiechnęła się i powróciła do przerwanego zajęcia. Nie do pomyślenia, jak dużo kurzu może nazbierać się nawet pod sufitem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|