Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:47, 18 Paź 2010 Temat postu: Test na Dowódcę wojowników [Dalek] - zdany |
|
Dwie wysokie góry pną się ku niebu niby spojone ze sobą bliźniaki, dominując nad rozległą równiną jak ogromne olbrzymy dzierżące maczugi. Białe, ośnieżone szczyty nikną gdzieś pod sklepieniem niebios, zakryte gęstą, nieprzeniknioną zasłoną chmur. Dużo niżej, niemal u podnóży tej pary gigantów rozciągają się liczne półki skalne - płaskie, wyrwane z macierzystego gruntu, obnażone i ostre niczym brzytwy.
Dalek przybył tutaj szybkim, miarowym krokiem, rozglądając się bacznie naokoło. Śledząc nierówności terenu szarymi oczyma, obserwując otoczenie uważnie i nie przegapiając niczego. Spiczaste uszy obracały się nieustannie to stulając na karku, to zaś stając na baczność niby żołnierze. Wreszcie czaro-biały basior wskoczył na wystającą grań zgrabnym susem i przystanął na niej, oczkując Egzaminatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:35, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Karenaj weszła wolnym krokiem, wynurzajac się z panującej wokół mgły.
-Witaj Daleku. Spotykamy się pierwszy raz w takiej sytuacji, lecz chyba mnie znasz.-gdy to mówiła, wilk z pewnością mógł już widzieć jej uśmiechnięty pysk. Patrzyła na niego w oczekiwaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:08, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Skinął jej krótko, acz z szacunkiem głową, obserwując ni to jasnymi, ni ciemnymi tęczówkami. Środkiem, idealnym wyrównaniem bieli i czerni, ciemności oraz światła.
- Witaj Karenaj, Beto Wiatru - odezwał się niskim, stonowanym głosem. - Mimo iż pierwszy raz spotykamy się w takiej sytuacji wierzę, iż będzie ona owocna i dobra dla Watahy - dodał po niewielkiej chwili milczenia, małym ułamku ciszy, która pobrzmiewała wysoko nad nimi pustym echem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:44, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Także w to wierzę.-powiedziała z ciepłym uśmiechem na pysku. Podeszła bliżej i usiadła jakieś 2m przed nim, pyskiem w pysk.
-A więc chcesz zostać dowódcą swego cechu, dowódcą wojowników. Powiedz mi czemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:01, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Dlaczego chcę zostać Dowódcą? - Zmarszczył delikatnie nos, doskonale wiedząc, co powiedzieć. Czuł to wewnątrz siebie niezwykle wyraźnie i musiał jedynie ubrać to w słowa. - Nasza Wataha jest niezwykle słaba pod względem ilości wilków, jakie zostają Łowcami, Tropicielami czy Wojownikami. Jak na razie jestem jedynym z tą trzecią rangą, a zostając Dowódcą chciałbym to zmienić. Wziąć w garść oddział, pokazać, iż stając się Wojownikiem nie tracą, a zyskują i jeszcze pomagają Stadu. Zająłbym się nimi, trenował ich, szkolił i pomagał. Broniłbym Watahy, jej honoru i bezpieczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:05, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Skinęła mu łbem.
-Dobrze, rozumiem twoją motywację.-Powiedziała i przyjrzała mu się uważnie. Wstała i obeszła go, jakby oceniając.-Nie będę sprawdzała twojej waleczności, gdyż mija się to z celem. Zostało to sprawdzone przy teście na wojownika.-Zamilkła, znów przedeń siadając.
-Teraz chcę sprawdzić, czy nadajesz się na osobę odpowiedzialną za innych. Powiedz mi zatem, jak chcesz pozyskać nowych wojowników, którzy chronili by watahę. Jak widzisz działanie tego oddziału?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:33, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Może nie tyle pozyskiwać, gdyż nie mogę zmusić nikogo do objęcia tak niebezpiecznej, niepewnej profesji, lecz zachęcać. Stworzyłbym odpowiednie warunki, jak chociażby ćwiczenia sprawnościowe, wspólne treningi czy wypady - powiedział poważnie, strzygąc uchem, na którym lśniły dwa, małe złote kółeczka. - Chciałbym dać im poczucie, iż są potrzebni, są częścią Watahy i działają na jej korzyść. Nie tak, jak dotąd było, iż po prostu są i nic nie robią. To nie jest dobre. - Przerwał, wpatrując się w Betę roziskrzonym, lecz nad wyraz rozważnym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:48, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
-To trudne zadanie, jednak słuszne. Jak mówią stare wilki "Sięgaj wyżej i staraj się lepiej".-powiedziała, tym razem z poważnym wyrazem pyska.
-Chciałabym też poznać twoje zdolności strategiczne. Przykładowa sytuacja:
"Znajdujecie się na zalesionym wzgórzu, nie znacie dokładnego położenia wroga, lecz to wy zajmujecie najwyższy szczyt. Prawdopodobnie jesteście okrążeni. Przez gęsty las nie potraficie dokładnie ocenić liczebności wroga, jednak prawdopodobnie jest przeważająca. Ty masz ze sobą dwóch wartowników i siedmiu wojowników, licząc z tobą." Jak wybrniesz z tej sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:53, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jego umysł pracował szybko, rozpatrując całą sytuację pod różnymi kątami. Wreszcie uśmiechnął się lekko, delikatnie, po czym rzekł:
- Wartowników posłałbym do podnóża wzgórza, aby obserwowali granice lasu i zawiadomili nas, gdy wróg będzie nadchodził. W tym czasie my, wojownicy, przygotowalibyśmy się na starcie. Użylibyśmy kamieni oraz poległych pni, aby ustawić barykadę i zasadzkę jednocześnie. Gdy nieprzyjaciel zaatakowałby nas, nasypalibyśmy ich gruzami, co automatycznie zwiększyłoby nasze szanse. Wykorzystując powstały chaos nakazałbym jednostkom pomknąć do lasu i zaatakować od tyłu, wykorzystać dywersję i zaskoczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:37, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Hymm.-Mruknęła cicho, przyglądając się wilkowi.-Jeśli mam być szczera, to nie wiem, o co jeszcze mogłabym Cię spytać. Oczywiście, mogłabym się dowiedzieć co zrobiłbyś w przypadkach niesubordynacji, ale wiedząc, że zapewne i tak nie wykorzystałbyś podanych przykładów w realnym życiu - odpuszczę sobie.-Machnęła ogonem, uśmiechając się do niego przyjaźnie.-Tak więc od tej pory możesz czuć się dowódcą wojowników.-zamilkła na chwilę, a jej spojrzenie stało się ostre.-Lecz zważ: To stanowisko jest bardzo wysokie, teraz odpowiadasz jedynie przede mną i Jainą, masz też podopiecznych. Co za tym idzie, jeśli nadużyjesz swojej władzy czy nie dopełnisz obowiązku - czeka Cię kara. Dobro watahy zawsze jest nadrzędne.-Gdy skończyła jej pysk znów rozpromieniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:49, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
Skinął powoli łbem, nie odrywając szarych oczu od skrzydlatej Bety.
- Zdaję sobie sprawę z wysokiego stanowiska tej rangi i obiecuję, iż jako Dowódca będę starał się chronić Watahę ze wszystkich sił - powiedział cicho, niezwykle poważnie, jak gdyby składał ważną, istotną przysięgę. - Dziękuję za poświęcony mi czas i za to, że obdarzyłaś mnie takim zaufaniem. Mam nadzieję, że nigdy nie zawiodę Ciebie oraz Stada - to rzekłszy, powstał ze swego miejsca.
- A teraz pozwolisz, że oddale się - dopowiedział, nim ruszył w swoją stronę. Nim znikł z tej krainy, posłał Karenaj szczery, szeroki uśmiech - taki, jaki nie pojawił się na jego kufie od dawna, od śmierci matki. Szczęśliwy w duchu, zadowolony na zewnątrz poszedł przed siebie.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:05, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
Stała jeszcze jakiś czas, uśmiechając się do niego. Dopiero gdy zniknął z pola widzenia uśmiech zniknął z jej kufy. Oczy poszarzały, spojrzenie stało się ostre. Patrzyła w przyszłość ze strachem, nie wiedziała co się stanie.-A może czas już odejść?- przemknęło jej przez myśl, lecz po chwili otrząsnęła się, odrzucając taką możliwość. Odwróciła się i odeszła powolnym krokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|