Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:40, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
Już raczej nie było prawie nic do sprzątania. Usiadła zmęczona i zasapana. Ciekawe, kiedy skończą. Teraz jednak musiała im pomagać, póki nie będzie jeszcze czyściej. Westchnęła cichutko jak myszka. Wstała i poczęła rozglądać się za nimi. Chyba za bardzo się oddaliła od nich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Talia dnia Pon 17:06, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:54, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Karenaj rozejrzała się z niepokojem, jedynie po to, by za chwilę stracić wzrok. Odzyskała go w chwili, gdy jej ciało owionęło zimne, mroźne wręcz powietrze. Spojrzała na Crystal, gdy ta zabrała głos.
- Witajcie - powiedziała do duchów i skłoniła lekko łeb. Zamarła, w oczekiwaniu na słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:04, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uch. Talia się zdziwiła, gdzie są inni. Zaczęła się rozglądać. Wyszła na dwór, lecz tam ich nie było. Czyżby to był koniec wyprawy? Zawróciła tylko i tam gdziie trzeba złożyła dar. Była to skóra tygrysia. Potem ukłoniła się i wyszła na dwór znów. Skierowała się w krzaki i tam zniknęła. Niestety nie wiedziała, że to nie koniec. Gdyby nie była taka opuźniona, to by było z nią lepiej.
zt. Niestety. xp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:37, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siomha poczuła, że jest jej niedobrze. Nie wiedziała od czego. Wzięła głęboki wdech, i zaraz tego pożałowała. Rozejrzała się szybko po zebranych. Chyba poradzą sobie bez niej? Wstała bardzo wolno i z wielkim wysiłkiem opuściła krąg. Przez długi czas nie mogła nic widzieć, ale nie czekając na poprawę, ledwo wybiegła ze świątyni.
zt.
//Potrzebowałam jednego, wolnego miejsca.//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:56, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Crystal w zamyśleniu przyglądała się całemu otoczeniu. Duchy w dalszym ciągu przelatywały jej przed oczami, a jej serce z każdą chwilą wydawało się bić coraz mocniej - zupełnie jakby zaraz chciało wyskoczyć. Wilczyca spróbowała wziąść oddech. Z jej pyska tylko poleciała para. W owym miejscu było naprawdę zimno. A duchy ciągle nic nie odpowiadał...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Czw 17:57, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:17, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Duch milczał w dalszym ciągu, po chwili jednak coś mruknął pod nosem. Przyjrzał się stronie księgi z zaciekawieniem.-To jest Svätá kniha vetra, to znaczy Święta Księga Wiatru. Jest tu opisana cała historia watahy, o bogince i historii watahy.-[i]powiedział duch i zamilkł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:59, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
- No dobrze. Więc przetłumaczysz nam to? - zapytała z nadzieją w głosie. Popatrzyła też na ducha oczami podobnymi do oczu kota ze Shreka. Ta... Cryśka jak chciała to potrafiła prosić. Wiedziała, że jeśli duch nie zechce to nawet mimo to im nie przetłumaczy, ale zawsze można spróbować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:00, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się do ducha. - Panie, bardzo Was proszę. Przetłumaczcie nam Księgę. -głos jej zadrżał, zadrżał ze strachu. Bo... bo przecież... bo przecież ducha widziała drugi raz w życiu. I pierwszy raz była w krainie zmarłych. - Panie, proszę... - mówiła nieco ciszej - chcemy odzyskać dziedzictwo, które straciliśmy. To nasz jedyna szansa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:19, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
Duch skinął głową i wczytał się w księgę. Widać było, że analizował to wszystko.- Humm... na pierwszej stronie pisze, że ta księga nie może trafić w łapy członków innej watahy, ponieważ jest tu wszystko zapisane. Należy pilnować księgi, jak oka w głowie..- rzekł duch z powagą, najwidoczniej nie mógł niektórych słów przetłumaczyć, może się trochę zejść z przetłumaczeniem księgi..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:23, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
Crystal wszystko się pomieszało. Skoro księga nie mogła dostać się w ręce innej watahy, to dlaczego znajdowała się w miejscu do którego trafić mógł każdy? Znalazła sobie wiele wytłumaczeń, ale jak na razie nic o tym nie mówiła. Po chwili wstała, podchodząc do Akeli i Karenaj:
- Wybaczcie, ale muszę już lecieć. - oznajmiła i opuściła krąg. Wtem ponownie znalazła się przed świątynią. Zaczęła więc iść w stronę swojego legowiska...
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Czw 7:46, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:42, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Akeli skinęła głową odchodzącej Crystal. Najwidoczniej..duch nie mógł przetłumaczyć całej księgi. Wilczyca otworzyła na chwilę oczy. Na szczęście nie jest ona słabą Szamanką. Miała jeszcze bardzo dużo siły. Wilczyca patrzyła na ducha, który nadal próbował odczytać księgę. Prawdę powiedziawszy...połączyła się tylko ze światem zmarłych, po to..aby pokazać członkom wyprawy jak wygląda Świat Duchów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:28, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca niespokojnie kręciła się w miejscu od dobrej chwili. W końcu odetchnęła głębiej, a lodowe szpilki wbiły się w jej płuca kującym bólem.
- Przepraszam, ale... Czy może lepiej nie byłoby nałożyć na księgę zaklęcie, które by ją tłumaczyło dla naszych oczu? - powiedziała nieśmiało, spuszczając oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:42, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Duch spojrzał na Bete wiatru, o tym nie pomyślał. Skinął z uznaniem głową.- Niech i tak będzie.-Odpowiedział i zaczął szeptać jakieś słowa, na początku księgę owinęła tak jakby..wstęga. Zawirowała wokół książki kilka razy, a ona się później zamknęła.- To na tyle..-Powiedział jeszcze i wręczył Karenaj księgę, po czym znikł.
__________
No i po wszystkim, księga była w dobrych łapach i jeszcze została zapieczętowana. Wrócili do jaskini Akeli odetchnęła z ulgą i się podniosła z miejsca. Spojrzała na Karenaj.
-Sądzę, że.. możemy już iść.
Powiedziała. Wszystko było sprzątnięte, ładnie i głównie o to chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:47, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Tak, też tak myślę - powiedziała, w drżących łapach trzymając księgę. Odetchnęła powoli i uniosła kąciki ust w uśmiechu. - Chodźmy już stąd. - Nie czekając na nikogo zaczęła kierować się w stronę drzwi.
[obie z.t.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Pon 21:26, 02 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|