Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 27 Kwi 2011 Temat postu: Test Assire na Betę Wiatru |
|
Jest, to duża polana, na której zielona trawa zna swoje miejsce, a motyle nie boją się nikogo. Nie ma tutaj wojowniczych mrówek, ani strasznych komarów. Miejsce wprost idealne do namalowania, lecz nie po to ono jest. Stworzyło się po to by Assire miał tutaj test na Betę Wiatru. Brak dużych kamieni, a słońce wszystkich wita z otwartymi ramionami. Jak komuś przeszkadza, to niech se ubierze okulary przeciwsłoneczne! To miejsce jest na niewielkim wzgórzu, gdzie ptaki dolatują bez problemu. Cisza, spokój i miłą atmosfera.
--------------------------------
Assire przybył tutaj wesoło i w poskokach. Miał mieć przeprowadzony test na Betę. Gdy zobaczył ten krajobraz, to, aż go zatkało. Jego ślepia zalśniły jak dwa, małe, zielone diamenciki. Jego serce wprost załomotało. Musiał, to namalować, ale przecież ma mieć tutaj test. Uśmiechnął się, jednak i wyciągnął białą kartkę oraz ołówek i zaczął rysować. Będzie tak rysować, aż do przyjścia egzaminatorki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:10, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca weszła wolnym krokiem na polanę, przeciągając się swobodnie.
- Witaj, Assire - mlasnęła, uśmiechając się jednocześnie. - Przystojny ten artysta - pomyślała i zmierzyła go wzrokiem. Prawda była taka, ze brakowało jej mężczyzny, bo kiedy ostatnio widziała Stara? na obradzie. Niestety, tylko tam.
- Więc to Ty chcesz zostać naszą drogą betą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:16, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się do swojej egzaminatorki. Zamachał ogonem wesoło i skończył te swoje rysowanie, które cały czas robił. Ach. Już chyba miał na tym punkcie obsesję. Poprawił swoją czarną grzywę, a zielone oczy zalśniły.
- Tak - odpowiedział spokojnie oraz na luzie. Jak na razie. To co teraz się stało było dziwne, a mianowicie na nosie Artysty usiadł sobie motyl, a samiec zrobił zeza. Małe, latające zwierzę po chwili odleciało. Assire potrząsnął swoją piękną głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:31, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca podeszła do niego i zajrzała na kartkę. Zamyśliła się chwilę.
- Hymmm, już wiem, czemu jesteś artystą - uśmiechnęła się, cofając jednocześnie na taktowną odległość. Cóż, przecież nie chce, aby ktoś jej coś zarzucił, ne?
- ale nie o twej aktualnej pozycji mięliśmy mówić, a o tej, którą chciałbyś mieć. A więc słucham, czemu chciałbyś zajmować tak ważną dla stada pozycję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:54, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się, gdy oznajmiła że ładnie rysuje.
- Dziękuje - podziękował i poprawił ołówkiem jeszcze kilka rzeczy. Słuchał jej uważnie, a następnie odpowiedział, przenosząc wzrok na waderę:
- Ponieważ chcę bronić. Tak, wiem wojownik też broni, jednak ja też chcę pomagać, uczyć, ta ranga pasuję, wręcz do mnie. Nie chcę innymi pomiatać, ani zamęczać ich do upadłego. Chcę władać wiatrem, godnie, uczciwie i tak żeby każdemu się, to podobało. Cenię sobie zdanie innych, a nawet krytykę. Rozumiem i umiem wysłuchać. Chcę żeby każdy czuł się ważny, ponieważ każdy jest ważny. Nikt nie jest śmieciem. Wiem, że zdaje na Betę, a nie na Alfę. - Te ostatnie zdanie odpowiedział bardzo wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:57, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- A no właśnie. Czemu chcesz zdawać na betę? Przecież alfa to stanowisko dużo pewniejsze, większy posłuch, większa możliwość działania. - Usiadła, obserwując ruchy wilka. Jej oczy śmiały się radośnie, gdy czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:08, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Assire nawet się nie zastanawiał, ani na chwilę. Gdy ta mówiła, to odpowiedź już była w jego mądrej głowie, która nie umie liczyć (xD).
- Ponieważ chcę najpierw zobaczyć jak, to jest oraz nauczyć się tego, co jeszcze nie umiem. Nie chcę zaczynać od razu od Alfy, bo uważam, iż muszę się przyzwyczaić i poznać lepiej watahę. Najlepiej od Bety, a następnie po szczeblach wspinać się wyżej. Tak pomału, a nie od razu na całkowitą władze. Oto była moja odpowiedź, piękna damo - odpowiedział uśmiechając się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Pon 18:11, 02 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:12, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca zastanowiła się przez chwilę nad słowami wilka. Przekręciła głowę, aż w końcu powiedziała:
- Dobra, rozumiem. Mądrze. A teraz proszę przekonaj mnie, ze właśnie Ty powinieneś być betą. Bo jak na razie, to właśnie na betach ciąży największy obowiązek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:19, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jestem osobą odpowiedzialną i wrażliwą, jak na Artystę przystało, dzięki czemu będę zwracał szczególną uwagę na dobro Watahy, osób do niej należących. Pragnę bronić stada, pomagać mu i zrobić wszystko, aby działało jak najlepiej jako wspólnota. Mam duże poczucie obowiązku, a także, moja piękna pani, nie pozwolę, póki żyję, skrzywdzić kogokolwiek, kto należy do Wiatru - odpowiedział uśmiechając się. Jego tyłek był położony na ziemi, a wzrok wlepiony w waderę, lecz po chwili przeniósł je na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:28, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się cicho, słysząc po rak kolejny zwrot w stylu "Damo", "Piękna Pani" s tych samych ust. Spojrzała za nim, na niebo. Co prawda też lubiła na nie patrzeć, jednak w tym momencie znalazła sobie dużo ładniejszy obrazek, dodatkowo w tej sytuacji miała prawo nie tylko na niego zerkać, ale nawet się wpatrywać. Postanowiła nie rezygnować z okazji.
- A czy wiesz, jak wielka odpowiedzialność spocznie na twych barkach. Czy jesteś przekonany o tym, że podołasz, że nie zawiedziesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:36, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się wesoło, a jego melodyjny głos był wręcz przyjemny, dla ucha.
- Tak, jestem o ty całkowicie przekonany i nigdy moja osoba nie zawiedzie, tak wspaniałej watahy - odpowiedział już trochę poważniej. Wiatr delikatnie rozwiewał jego czarną grzywę, a oczy znów zalśniły. Tak, prawda jego oczy były dziwne, normalnie cały zielone. Potrząsnął tylko raz głową, by jego grzywką była już grzeczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:45, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Masz dzieci? - spytała znienacka. Mogło się to wydać nietaktem, lub próbą wybadania gruntu, jednak tym razem wilczyca myślała właśnie o teście i na nim się skupiała. - Jeśli tak, to do jakiej watahy należą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Na jej pytanie Assire się zdziwił.
- Tak, mam trójkę z czego tylko jedno się obudziło. I jest ono jak na razie samotnikiem - powiedział trochę zmartwiony że tylko Lemmiki się obudziła. Może tamte są chore? Samiec zerknął na Karenaj czekając na jej dalszy ciąg pytań. Wiatr już był bardzo grzeczny i nie dokuczał Artyście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:58, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- W takim razie wyobraź sobie, że twój syn dorósł i wstąpił do watahy, załóżmy, nocy. Wybucha konflikt pomiędzy tymi watahami. Walka. Jak byś postąpił? - przerwała na chwilę, patrząc mu w oczy. - Odpowiedz szczerze. Nie tak, jak powinieneś postąpić, ale tak, jak pewnie byś postąpił. Ja też jestem matką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:13, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Assire wyobraził sobie, to wszystko. Po chwili otworzył oczy.
- Nie walczyłbym z nim. Nie chciałbym go zranić, a próbowałbym coś zrobić żeby wojna się skończyła. Nie chcę walczyć ze swoim synem. Najlepiej byłoby gdyby te dwie watahy zjednoczyły się - powiedział. Jego oczy zalśniły. Tak, Assire w życiu nie zrani swego syna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Rozumiem. Być może powinnam Cię oblać, ale wiem, jak to jest. Chodziło mi o to, by sprawdzić czy jesteś szczery sam ze sobą. Jesteś, a to najważniejsze. - Uśmiechnęła się do niego kokieteryjnie, jednak ów uśmiech nie obejmował oczu. - Jeszcze jedno pytanie. Jest sytuacja, w której wilk z tej watahy zabił innego wilka. Nie ważne z której watahy, ale w czasie pokoju. Przychodzi do Ciebie i pyta, czy może odejść. Nie ma nikogo innego, kto mógłby podjąć decyzję. co robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Należy takiego wilka surowo ukarać, na przykład chociażby oślepić na jedno oko, i wygnać z Watahy bez możliwości powrotu - odpowiedział na jej interesujące pytanie. Zamachał delikatnie ogonem po ziemi, a słonce jeszcze nie odchodziło. Te świetliste coś było wkurzające, ponieważ za niedługo chyba ten Artysta się spali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:40, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Wiedz, ze nie wolno ci tego zrobić. - Spojrzała mu w oczy, surowo, jakby nie znosząc protestu. - W tej watadze nie krzywdzimy nikogo, choćby nie wiem jak zawinił. Nikt, a przede wszystkim przywódcy, nie mogą nikogo zranić. Nawet zabójcy. To niepisane prawo tej watahy. - przez cały czas patrzyła mu nieustępliwie w oczy. - Wiedz, że taka sytuacja się zdarzyła. Wilczyca, nie chcąc się zhańbić, sama odeszła z watahy. Alfa jej na to pozwoliła. - spojrzała gdzieś w bok. Zastanawiała się, czy powiedzieć, kim była owa wilczyca. Po kilku sekundach zdecydowała. Nie wyjawi mu, ani komukolwiek innemu, że ową wilczyca była jej córka.
- Zapytam więc po raz drugi. czy jesteś gotowy na objęcie tak ważnego stanowiska? Czy jesteś pewny, że umiesz wybaczać? - ostatnie słowa niemal wyszeptała, wpatrując się w ciemniejące niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:50, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Po mimo tej potyczki jestem pewien, iż ja jestem gotów i potrafię wybaczać. Wybaczyłem raz wilkowi, który chciał zranić bliską mi osobę - powiedział spuszczając głowę. Chyba za bardzo go poniosło, ponieważ znów sobie, to źle wyobraził. Przed jego oczyma ukazał się martwy syn. Tak, jego syn. Potrząsnął głową, podnosząc wzrok na waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze. Myślę, że możesz piastować ten urząd. Jednakże... - urwała i znów przeniosła swój wzrok na niebo. Milczała przez chwilę, a jej spojrzenie błądziło po nieboskłonie, jakby czegoś szukając. - Jednakże nie wilk najlepszym jest egzaminatorem, a czas. Także piastuj ten urząd przez miesiąc, potem zaś zgłoś się do mnie i razem postanowimy, co z tym zrobić - znów zamilkła, jednak nim wilk zdążył cokolwiek zrobić czy powiedzieć, ona kontynuowała.
- Jednakże zanim powiesz mi czy godzisz się na te warunki musisz wiedzieć o dwóch sprawach. Po pierwsze rozmawiałam ostatnio z Jainą. Stwierdziła, ze nie ma już sił nam przewodzić. Nie mamy już alfy. Druga rzecz to to, że wspólnie ustaliłyśmy iż utworzymy Radę Starszych w watadze. Będą w niej zasiadały najbardziej poważane wilki. Jeśli ponad połowa w swoim gronie o czymś zdecyduje tylko alfa będzie miała prawo do zmienienia tej decyzji. Czy zrozumiałeś i akceptujesz to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|