test Ady na Szpiega

Naomi

W oddali widać góry, pokryte śniegiem z wierzchołków, zielonymi świerkami i jodłami bliżej ziemi. Nieco bliżej rośnie skupisko wyjątkowo dużych krzaków. A Przed nimi płynie rzeka - Srebrzysta rzeka. W około pełno głazów. Piękna pogoda, dużo słońca i ciepłego powietrza. Gdzieniegdzie słychać śpiew ptaków, które cieszą się wolnością i spokojem panującym w tym miejscu

Ada z wyjątkowym spokojem na twarzy wtargnęła bezszelestnie w pobliże srebrzystej rzeki. Były to tylko pozory. Wilczyca w środku była bardzo zdenerwowała. To był jej pierwszy test. Usiadła na jednym z głazów i czekała.

Carly

Wtem pojawiła się Carly. Samica leciała niebem, by w końcu wylądowac wśród chyboczących się traw. Skinęła łbem z uśmiechem Adzie, siadając. Poruszyła uchem. Dla Alfy to także pierwszy test, choc.. zapewne nie ostatni. - Witaj. Na jaką rangę chcesz zdawac, Ado? - spytała.

Naomi

Ada ucieszyła się na widok jej egzaminatorki. Już nie mogła doczekać się testu.
- Dzień dobry. Chciałabym zostać szpiegiem. - rzekła krótko, następnie spojrzała na Carly.

Carly

Szpiegiem! Carly na same wspomnienie uśmiechnęła się ciepło. Ah, jakże ona chciała nim zostac! A dziś jest samym dowódcą.. ah, jak to się potoczyło.. - W takim razie, na sam początek takie proste pytanie. Dlaczego wybrałaś Watahę Wody? - tak, takie banalne. Nic nie wnoszące.. niby..

Naomi

Ada uśmiechnęła się szeroko. Znała dobrze odpowiedź na to pytanie. Dlaczego? Bo tylko ona sama wie dlaczego to wybrała. W tym pytaniu nie ma złych odpowiedzi. Są tylko te wyczerpujące i te mnie wyczerpujące.
- Wataha wody jest idealną watahą dla mnie. Ja praktycznie urodziłam się w wodzie. Moja przybrana matka należy do watahy wody i ja również należę. Uwielbiam pływać, a gdy byłam dzieckiem, marzyłam tylko o tym by wejść do wody. Tak sobie myślę.. że zamiłowanie do wody jest rodzinne. Dodatkowo wilki należące do watahy wody są bardzo do mnie podobne, a przynajmniej mamy kilka podobnych cech. - rzekła. Następnie spojrzała na Carly. Czekała na kolejne pytanie.

Carly

- Cóż.. Należnośc do tej watahy nie rodzi się tylko z zamiłowania do cieczy - zaśmiała się rezolutnie Alfa - Przecież wiąże nas charakter, wierzenia, specjalności.. W takim razie opowiedz mi o swoim charakterze, o twej historii - czy kiedyś spotkałaś się już z tą profesją? Może, tak jak u mnie, pasja do szpiegostwa nie wzięła się znikąd?

Naomi

- A więc... Urodziłam się jako drugie dziecko moich rodziców. Miałam starszego brata który bał się, że rodzice będą zwracali mniej uwagi na niego więc postanowił się mnie pozbyć. Gdy miałam kilka dni brat wyszedł ze mną na spacer. Zostawił w lesie i już nigdy po mnie nie wrócił. Nie pamiętam swoich rodziców, ani wyglądu mojego brata. Od tamtej chwili sama uczyłam się życia. Musiałam też sama zdobywać pożywienie. Niestety byłam za mała by polować na większe zwierzęta, więc musiałam się zadowolić jagodami oraz rybami, które pochodziły oczywiście z wody. Przez te wydarzenia ukształtował się mój charakter. Jestem waleczna, silna, ale dalej ufna i przyjazna. Raczej nigdy nie miałam do czynienia ze szpiegami, ale ja sama często szpiegowałam. Jako mała wilczyca lubiłam podpatrywać dorosłe wilki i naśladować ich zachowania. Oczywiście bardzo chciałam również znaleźć moich rodziców. Bawiłam się w detektywa i uskuteczniałam sobie takie małe śledztwo na którego celu było oczywiście odnalezienie moich rodziców. Zostanie Szpiegiem... to takie moje marzenie z dzieciństwa, od niedawna zaczęłam traktować je poważnie. - Powiedziała. Raczej rzadko oddychała podczas wygłaszania tej mowy, więc nagle wzięła głęboki oddech i wreszcie poczuła się lepiej.

Carly

- Rozumiem - pokiwała głową ze zrozumieniem, po czym uniosła łeb, by spojrzeć w niebo - Dlaczego chcesz nim zostać? Masz jakieś cechy, umiejętności, które do tego kwalifikują? Jakie cechy winien mieć dobry Szpieg? - spytała spokojnie, machawszy równie spokojnie ogonem.

Naomi

- W sumie to trudno mi jest mówić o sobie. Jedynie osoby z mojego otoczenia mogą powiedzieć jaka jestem. Ja mogę powiedzieć tylko jaka chciałabym być. Chciałabym być odważna, spostrzegawcza, energiczna i szybka. Chciałabym również umieć szybko nawiązywać kontakty oraz być wrażliwa, ponieważ nie mogę być jakąś "maszyną do zabijania. Szpiedzy muszą też mieć uczucia. A o tym czy je mam to Pani musi zadecydować. - rzekła. - Trudno jest mówić samemu o sobie, ponieważ na niektóre nasze cechy nie mamy wpływu i często ich nie zauważamy. Na przykład jeśli ktoś ładnie rysuje to nic na to nie poradzi, nie zmieni tego. Nawet nie musi o tym wiedzieć, aby to zrozumiał musi mu to ktoś powiedzieć i porównać swój rysunek z innym innego autorstwa. Sami nie wiemy jacy jesteśmy. Tego dowiadujemy się od innych. - pomyślała i spojrzała z ciekawością na Carly. Czy zaliczy jej tą odpowiedź? Chyba nie takiej odpowiedzi się spodziewała. Ada miała cichą nadzieje, ze jednak tak.

Carly

Na to skrzydlata uśmiechnęła się nieco blado. Pierwsze potknięcie, oj. Carly zaliczała dwa, a potem.. cóż, przykro. - Mimo to, pytałam cię o co innego. Spróbuj jeszcze raz odpowiedziec. Jeśli ci się nie uda, może zobaczymy się za dwa miesiące - sprostowała najmniej boleśnie, jak tylko mogła.

Naomi

Ada nie rozumiała jak ma odpowiedzieć na to pytanie. Może Ada odpowiedziałaby na to pytanie, ale tylko jeśli Carly zada inaczej pytanie, bądź w ogóle je zmieni. Jeśli chciałaby uzyskać jakąś inną konkretną odpowiedź to niech chociaż nakieruje jak konkretnie Ada ma na nie odpowiedzieć. Ada wytłumaczyła jej dlaczego tak, a nie inaczej odpowiedziała na nie. Powinna zrozumieć, że nie da się mówić samemu o sobie. Jeśli chce się dowiedzieć, to niech sprawdzi czy Ada je posiada w inny sposób.
- carly, Jeśli chcesz innej odpowiedzi to zadaj inaczej pytanie. Na te pytania już odpowiedziałam. Jeśli chcesz, bym skupiła się bardziej na konkretnym to powiedz, a postaram się odpowiedzieć bardziej obszernie. Jeśli jednak chcesz dowiedzieć się więcej o moich cechach to jest mi bardzo przykro.. ale będziesz musiała to sprawdzić jakoś inaczej. Tylko bufon może zachwalać swoje własne cechy. Ja jestem skromną wilczycą. - powiedziała i odważnie zerknęła na egzaminatorkę. Następnie spojrzała na niebo, by jeszcze raz poczuć słońce na pysku. Uwielbiała to uczucie.

Carly

Ogon wilczycy zatrzymał się gwałtownie, a Carly spuściła pysk i pokiwała łbem na boki z dezaprobatą. - Przecież zadałam proste pytania - dlaczego chcesz zostać Szpiegiem i czy masz jakieś umiejętności czy cechy, które powinien mieć dobry Szpieg. Tutaj nie trzeba być zuchwałym by to wymienić, a dobra odpowiedź jest kolejnym punktem który sprowadza cię do otrzymania tej profesji.

Naomi

Oczy Ady nagle zajaśniały. Wyglądało to jakby również powiększyły się nieco.
- No doobra, jeśli to konieczne.. Wydaje mi się, że jestem wyjątkowo spostrzegawcza, ponieważ widzę rzeczy których inni nie dostrzegają. Jestem wyjątkowo szybka, bardzo szybko biegam i jestem wyjątkowo wytrzymała w biegu. Potrafię biegać od świtu do nocy.. oczywiście nie sprintem, ale truchcikiem, poza tym bardzo to lubię. Chyba jestem odważna, ponieważ nie boję się stanąć twarzą w twarz z osobnikiem dużo ode mnie większym, silniejszym.. ponieważ wiem, że może nie siłą lecz sprytem go pokonam. Tworzę wiele planów... to znaczy, że myśląc logicznie potrafię przewidzieć sytuacje. Na przykład.. jeśli rzucę w innego wilka jagodą.. on prawdopodobnie mi ją odrzuci. Myślę, że nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów. Jeśli chcę potrafię zawiązać nowe znajomości w niedługim czasie. Chociaż zdarzają się takie przypadki, że choćbym się nie wiem jak starała to nie umiem dojść do porozumienia z danym wilkiem. Jednak w większości przypadków daję radę. Bym zapomniała.. bardzo szybko się uczę. Na przykład pływać nauczyłam się od razu. W momencie kiedy weszłam po raz pierwszy do wody. - rzekła, nie była z siebie zadowolona. Miała wrażenie, że się przechwala.. ale sytuacja tego wymagała. Ada bardzo chciała zostać szpiegiem i zrobiła to tylko po to by nim zostać.
- Zostanie szpiegiem to moje marzenie z dzieciństwa.. chcę nim zostać, bo wydaje się mi, że się do tego nadaje. A przynajmniej tak mi się wydaje. - powiedziała, a następnie spojrzała z uśmiechem na Carly. Była już zmęczona odpowiadaniem na pytania. Wolała je zadawać, była w tym o wiele lepsza.

Carly

- I to jest prawidłowa odpowiedź, moja droga - Carly uśmiechnęła się porozumiewawczo. Skrzydlata ponownie zaczęła ruszać ogonem w oznace zadowolenia. - Co byś osiągnęła, zajmując to stanowisko? Zmieniłabyś siebie, lub coś w watasze?

Naomi

Ada uśmiechnęła się serdecznie, a jej oczy zabłysły. Cieszyła się, że Carly zaliczyła jej tą odpowiedź. Miała nadzieje, że szybko dowie się czy zdała czy też nie.- Na pewno spełniłoby się moje marzenie. Miałabym wreszcie powód by wyjść z mojego legowiska, nie tylko w celach towarzyskich, ale także społecznych. Nie sądzę, żebym się zmieniła. Raczej nie powinno przewrócić mi się w głowie. Gdybym została szpiegiem, byłoby to dla mnie duże wyróżnienie i byłabym szczęśliwa. Wataha byłaby silniejsza o kolejnego, pełnego zapału do pracy szpiega. Chciałabym coś zmienić, jednak czy życie da mi taką możliwość... zobaczymy. Na pewno będę się starać, by ulepszyć warunki życia w naszej watasze i zapobiec wszelkiemu złu. - powiedziała z dumą w głosie. Przez chwilę nie wiedziała co zrobić. Bardzo się wczuła w mowę.

Carly

Wilczy uśmiech nie schodził z kufy egzaminatorki. Jak na razie Ada sprawdzała się na piątkę z malutkim minusem. Pożyjemy, zobaczymy. - Dobrze. Teraz powiedz mi, czy poświęciłabyś swe życie by bronic dobrego imienia Watahy Wody? Czy oddałabyś za nią krew, byleby tylko nie zdradzic tajnych informacji? - Carly była całkowicie poważną.

Naomi

Ada była równie poważna. - Tak - rzekła krótko, a zarazem wesoło. - Dla mnie śmierć nie zmieniała wiele w życiu. Oczywiście oprócz tego, że nie trzeba jeść, ani spać. - zachichotała i uśmiechnęła się szeroko.

Carly

Skrzydlata również nie przestawała się uśmiechac. - To teraz taki mały test. Wyobraź sobie, że niesiesz bardzo ważne informacje o Watasze Nocy planują nagłą wojnę. Musisz szybko powiedziec to mnie lub Qedrowi, bo inaczej możesz nie zdążyc i Wataha Nocy może w każdym czasie zaatakowac nasze stado. Wtem zostajesz przyłapana przez Wojowników Nocy. Jesteś sama, jedna, a wokół ciebie kilku potężnych samców. Chcą ci uniemożliwic doniesienie informacji, a mianowicie chcą zaatakowac i okaleczyc cię tak, byś na czas ich nie doniosła. Co zrobisz?

Naomi

Ada roześmiała się zupełnie. Ona wiedziała co zrobi. - Może to zabrzmi trochę niepoważnie, ale zagazowuje ich na śmierć.. czyli puszczam bąka. Następnie uciekam i dostarczam Wam informację. Słynę z wyjątkowo siarczystych bąków. To wszystko przez tę przemianę materii.. jestem bardzo chuda.. niestety kosztem tej cechy. - rzekła i wybuchła śmiechem. Zabrzmiało to wyjątkowo komicznie, ale Wadera wcale nie żartowała.

Carly

Fakt, Carly zachichotała jedynie, ale po chwili rzuciła całkiem poważnie - Powinnaś się wykazac umiejętnością walki. To ci się przyda. Zaraz do tego przejdziemy, ale na razie - jakie są słabe punkty wilka? - spytała po chwili.