Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:55, 14 Lip 2012 Temat postu: Test Kaoroś na wojownika |
|
Na samym środku stoi studnia, wokół nie ma nic, prócz paru drzew i krzewów. Ogółem, miejsca nie da się zbyt opisać, miejsce na test jest już wydeptane, leży tam tylko piasek, trawa rośnie tylko naokoło. Na horyzoncie widać tylko Bagniska- miejsce zamieszkane przez Watahę Wody.
Wadera przyszła tu, rechocząc w duchu. Zastrzygła uszami i powędrowała wzrokiem tam, skąd powinna przyjść jej egzaminatorka. Usiadła przy studni rozglądając się wokół- nic a nic ciekawego tam nie było. Kaori uniosła kąciki ust, kurząc ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:14, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
I owszem. Kilka minut później dotarła tu Shinq, gdyż miała trochę spraw do załatwienia. Szła wolno i pewnie, ukrywając całe swoje emocje. Podniosła doń łeb, aby mogła widzieć Kaori. Z jej kufy nie znikał szyderczy uśmiech, czasem z gardła wydobył się cichy rechot. Podeszła do zdającej i skinęła jej łbem.
Asake, Kaori. Zaczynamy test od razu? - spytała i podniosła jedną brew. Ot tak, po prostu. Być może dla podkreślenia pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:59, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wadera przytaknęła.
-Asake, Shinq. Tak, możemy zaczynać.- powiedziała zachrypniętym tonem, co było skutkiem... nadmiernego gadania? Coś w tym rodzaju. Wadera napięła mięśnie i zastrzygła uszami. Czekała na pytanie lub atak mentorki+egzaminatorki w jednym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:59, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
- Kaori, czemu wybrałaś tą rangę? Przecież jest tyle kierunków i rang, że... ho ho! Dlaczegoż akurat Wojownik? - spytała i przekręciła łbem, po czym jeszcze bardziej się uśmiechnęła, poprawiając na kufie swój szyderczy uśmiech w jeszcze bardziej poważny. Chwilę po ustaleniu w myślach stylu walki wilczyca mruknęła i napięła mięśnie. Czekała na reakcję Kaori.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:59, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wadera nawet nie myślała, co odpowiedzieć.
-Widzisz, od zawsze miałam chęć pomocy i obrony innych. Wiele razy walczyłam, walki mnie relaksują i odprężają. Nie wiem, czemu tak jest. Na początku myślałam też o karierze artysty lub maga, ale jednak dla mnie w tych zawodach jest za mało ruchu. Poza tym, byłam młoda. Gdy byłam szczenięciem, odczuwałam ogromne pragnienie walki, do wszystkich czułam nienawiść. Teraz już nie do wszystkich, teraz tylko do wrogów. Nie mam też tutaj rodziny, stanowi ją tylko wataha i nie chcę jej stracić. Zauważyłam też, że watasze wody jest mało wojowników. Za mało. No i oczywiście, ranga wojownika jest dla mnie w sam raz.- wadera przerwała, mrużąc oczy. Wymieniła wszystko, co miała w głowie od dawna. Co zmusiło ją do przyjścia tutaj. Kaori zauważyła, iż Shinq napięła mięśnie. Ta również to uczyniła, marszcząc brwi i pochylając łeb.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Sob 1:22, 21 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:14, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
- Dobrze. Teraz wyobraź sobie, że Twoją sforę atakuje inna. Już do Was biegną, a Wojownicy z twojej Watahy są nieco zdezorientowani i nie wiedzą co robić. Pozostali członkowie rozbiegli się daleko od siebie. Samiec i samica Alfa zdają się na Ciebie. Cóż poczynisz? - spytała. Machnęła łbem w lewo, aby odgonić muchę, która najwidoczniej polubiła latanie wokół głowy Shinq. Dowódczyni patrzyła się na zdającą poważnym wzrokiem. Owszem, nie lubiła gdy ktoś pochylał łeb. Brała to jako wyzwanie. Teraz jednak zachowywała się całkiem spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:00, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
-Dodałabym otuchy wojownikom, po czym szybko zwołałabym więcej wilków wyższych rangą, łowców, magów etc. by nam pomogli. Jeżeli by odmówili, zdałabym się tylko na wojowników, poradziłabym Dowódcy co możemy zrobić i zaatakowali.- rzekła, bez dłuższego namysłu. Miała w głowie całą mapę, co by mogła zrobić. Uśmiechnęła się lekko, szczerząc zęby, napięła mięśnie, czekając na odpowiedź Shinq.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:13, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
- Poprawnie odpowiedziałaś na pytanie. Dodanie otuchy z pewnością zachęci Wojowników i sprawi, że staną się silniejsi w duszy, jak i na ciele. Powiedz, jakie ruchy wykonasz w czasie tego ataku. - rzekła, a z jej pyska zniknął uśmiech. "Uspokoiła" się, uciszyła myśli. Jej rozumne, acz zabójcze oczy wpatrywały się teraz w zdającą. Wilczyca nie wymyślała teraz pytań. Same jej wpływały do łebka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:51, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
-Atakowałabym najpierw w łapy, by przeciwnik stracił równowagę. Jakby już upadł, ugryzłabym go w brzuch. Jeśli musiałabym atakować więcej wilków, najpierw zabrałabym się za najsilniejszego.- rzekła, lekko uśmiechając się i mrużąc oczy. Serce jej biło spokojnie, jakby nic się nie działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:46, 31 Lip 2012 Temat postu: |
|
/ Przepraszam Cię z całych sił, że długo nie odpisuję, ale mam karę i nie mam dostępu do kompa. Teraz piszę z brata komórki i zapewne jak się dowie o pożyczaniu jego elektronicznego sprzętu bez pozwolenia, to się wścieknie :3 Jeszcze raz sory. /
- Da, da, doskonale! - zachwycona wadera klasnęła aż łapami. Była bardzo zadowolona, że Kaori jest gotowa być wojownikiem. Została wyszkolona na dobrą Wojowniczkę, gotową walczyć za swoją watachę czy swych bliskich. Bez wątpienia.
- Kto jest najważniejszy w watasze, a kogo po NIM masz się słuchać? - spytała i podgięła lewą łapę. Postanowiła, że jeszcze zada z trzy pytania, a potem będą walczyć. Dalej już zostanie tylko podsumowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 31 Lip 2012 Temat postu: |
|
*Nie ma problema.*
-Najpierw Alfy, potem Bety, dodatkowo również Dowódcy Wojowników.- Kaori wyszczerzyła kły, lekko machając ogonem. Widziała zadowolenie w oczach Shinq, jej słowa bardzo ją ucieszyły. Wadera była szczęśliwa. Jedyne co pozostaje, to wygrać potem walkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:44, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
- A więc skoro wszystko już znasz na piątkę z plusem, przejdźmy do walki. - rzekła, zmieniając intonację na spokojniejszą. Ostatnio miała takie skoki w głosie, być może przez przeziębienie. Odkaszlnęła i swoimi zadziwiająco błękitnymi ślepiami poczęła lustrować drzewa, ziemię, niebo... dosłownie wszystko. Skakała z jednego na drugie, aby przeanalizować okolicę i ustalić pod jakim kątem na skoczyć, jak wysoko, czy uda jej się zrobić ślizg oraz takie tam obmyślenia. Ponownie przeniosła wzrok na zdającą, spoglądając na nią z wielkim zadowoleniem. Czuła, że będzie z niej wspaniała Wojowniczka.
- Ale zdajesz sobie sprawę, że w czasie walki jesteś odpowiedzialna za WSZYSTKO, hm? - odrzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:07, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
-Wiem. Szczególnie za swoje życie.- rzekła ze spokojem, równowagą w głosie. Uniosła lekko pysk ku niebu, po czym opuściła go, wbijając ślepia w Shinq. Dzięki pochwale swojej egzaminatorki zrobiło jej się ciepło na sercu. Ale musiała być przygotowana do walki, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:50, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się lekko, lecz skoro zaczął się już początek walki, ten uśmiech musiał być zapewne kwaśny i nieprawdziwy. Podniosła lewą łapę do góry, w tym samym momencie zniżając łeb. Jej ślepia zrobiły się nieco większe, serce zwolniło, a w duszy grała jedna, jedyna spokojna melodia. Shinq zawsze walczyła spokojnie. Tak, jak uczyli ją dawni Wojownicy gdy była mała. Musiała zachować harmonię życia. Musiała poruszać się jak płatek kwiatu brzoskwini na wietrze. Musiała obserwować wszystko bacznie i uważnie. Kiedy już wyczuła ten delikatny podmuch w jej duszy, zawsze ruszała z impetem na intruza. Walka miała dwie reguły i ona je przestrzegała. Niczym Ying i Yang. Być uspokojonym, a jednocześnie zadawać ciosy bolesne oraz śmiertelne.
Nagle usłyszała szmer, niczym chrobot piasku pod poduszkami u łap. W mgnieniu oka odwróciła się do zdającej, "obrotem w powietrzu". Warknęła basowym głosem. Spod jej warg wychyliły się delikatnie ostre kły, gotowe zadać rany i jednocześnie czekające na pokaz ich w całości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:33, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
Szybko odskoczyła, robiąc jednocześnie fikołka w powietrzu, którego, o dziwo, wcześniej zrobić nie umiała. Gdy wylądowała, obnażyła kły przygotowując się do ataku mentorki - egzaminatorki w łapy, by ta straciła równowagę i, by Kaoriś mogła zaatakować gardło. Serce waliło jej równomiernie, ale łapy Kaori nieco się trzęsły ze zdenerwowania. Napięła mięśnie, próbując podgryzać ścięgna Shinq.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:30, 06 Paź 2012 Temat postu: |
|
Shinq obróciła się do napastnika tyłem, aby ochronić się od ataku i jednocześnie strzelić ogonem w pyszczek Kaori. Groźnie zawarczała, po czym tylnymi łapami zaczęła tworzyć dym z piachu leżącego na ziemi. Odbiegła trochę przed siebie i zaczęła okrążać samicę. Jej ślepia dokładnie wpatrywały się w jej brzuch. Czyżby atakująca miała jakiś plan, który miał na celu zmylić Wojowniczkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:50, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
Kaori obserwowała bacznie okrążającą ją Shinq. Groźnie zawarczała, robiąc przewrót i próbując zaatakować wilczycę w kark. Chciała zatopić swoje białe kły w owy Sinq'owy kark, następnie przewrócić ją i zaatakować gardło. Jak na razie jednak bez opamiętania próbowała skoczyć na grzbiet wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:06, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Poczuła wiatr na plecach. W jednej sekundzie wykonała taki "koński atak", próbując kopnąć napastniczkę swoimi tylnymi łapami. Zaledwie jej kończyny dotknęły ziemi, ta zrobiła ślizg i wydostała się kilka kroków dalej. Kiedy Kaori była zajęta skokiem, Shinq wykorzystała sytuację. Z impetem ruszyła ku zdającej, z bardzo obniżonym łbem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:18, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ta szybko odwróciła się i kłapnęła zębami, prawdopodobnie tuż przed pyskiem Shinq. Teraz chciała wyprowadzić Shin z równowagi. Dziabnęła ją za lewą łapę, mocno zaciskając jej łapę w kłach. Warczała przy tym, bowiem już się rozpędziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:37, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Shinq poczuła ból w łapie. Kaori ją mocno trzymała. W takim razie ta złapała kłami za kark napastniczki i jak najmocniej ściskała szczękę. Odnalazła o sobie jakąś wrogość do Kaori. Przecież ona była... Franczeską! Wilczyca zawarczała jeszcze mocniej a jej dolne zęby ściskały gardło jeszcze mocniej. Chciała tym nauczyć Wojowniczkę, że atak zębami na łapy nie jest za dobrym sposobem. W przyszłości nie może popełnić takiego błędu, gdyż kara byłaby śmiercią. Mruknęła, aby dać znak, że już koniec walki. Trwałaby ona dłużej, jednak obie są już zaatakowane i niezdolne do ruchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|