Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:48, 30 Paź 2010 Temat postu: Carly |
|
Imię: Carly Sonny Fabiano
Wiek: 14 lat
Proponowana ranga: wciąż czekam na Dowódcę Szpiegów.
Ranga: Szpieg
Historia: Gdy się urodziła, wszystko było w porządku. Miała szczęśliwą rodzinę. Należała do watahy Gwiazdy Polarnej. Miała mamę Airin, tata Kaoi, brata Visse i siostrę Geenę. Gdy mieli kilka miesięcy, tata zaczął ich szkolić, gdyż z mamą, to on był Alfą stada i chciał, żebyśmy przejęli jego posadę, gdy jego już nie będzie. Szło nam świetnie, gdy nagle w czasie jednego z treningów, zaatakowała nas wataha Czarnego Księżyca. Mama, chcąc bronić swoją rodzinę, poległa w walce. Geena i Visse chcieli chronić Carly, gdyż była najmłodsza, lecz Geena też poległa. Został Visse i ojciec. Vissego zaatakowała Alfa watahy. Wystraszony Visse, z kilkoma obrażeniami, uciekł w las. Kaoi, poszarpany przez wszystkich z wrogiej watahy, nie mając sił, ukrył ostatnie swe dziecko, w jednej z jaskiń, potem zaginął bez śladu. Przestraszona, uciekła w najciemniejszy kąt, słysząc odgłosy walki. Gdy wszystko ucichło, wyszła to sprawdzić. Na trawie leżały bezduszne ciała mamy i siostry. Wilczątko wtuliło się w zimne ciało trupa, łkając z żalu.
Przez wiele miesięcy żyła sama, ćwiczyła, żeby się odegrać na watasze Czarnego Księżyca. Gdy była już zawzięta i gotowa, pobiegła do ich watahy. Gdy zabiła kilka wilków, miała dojść do Alf, ale krew cieknąca po jej futrze, rany, rozdrapania.. Nie miała siły.. Kiedy przypomniałam sobie o rodzinie, obudziła się we mnie niezwykła moc. Usłyszałam głos mamy: "Córeczko, dasz sobie radę, jesteś silną wilczycą, znajdziesz krainę w której zamieszkasz, odegrasz się na nich, stworzysz szczęśliwą rodzinę.. Ja ci to obiecuję.. Teraz przejęłaś moc moją i Geeny, ale możesz jej użyć tylko wtedy, gdy twoje życie od tego zależy, mój księżyc w obroży to kontroluje, teraz ty go masz, nie bój się.." I faktycznie. Na jej szyi zawidniała obroża mamy. Oczy zabłyszczały niebieskim światłem, stały się puste. Zaczęła panować nad wodą i tym sposobem zabiła każdego w tej watasze. Gdy był to koniec, oczy znów się wypełniły, ona przestała panować nad wodą, wszystko było normalnie. Patrząc na zwłoki basiorów i wader, uciekła w las. To ją nauczyło, że musi walczyć o swoich, walczyć zawsze kiedy będzie potrzeba, bo stanie się to, co stało się w jej rodzinie. Trafiła do tej krainy, odnalazła swojego brata Visse'yego, przynależała do Watahy Wody, stała się Szpiegiem - tym, kim miała pozostac. Jest tak jak powiedziała jej matka..
Całe miesiące, tygodnie i pory roku spędzała na poznawaniu przyjaciół, zarażania innych swoją eksplozją radości na każdym kroku. Nie znała wyrażenia "smutek". Jej radość się wypełniła, gdy poznała wilka o imieniu Wasp. To było jak prąd elektryczny - oboje poczuli do siebie jednakowe uczucie. I choć Carly była bardzo lubiana przez samców, jej serce wybrało akurat leniwe, czarne wilczysko, a niedługo potem zaadoptowała młode, nierosnące wilczątko, Arianę.
Ich odmienność nie przeszkadzała im, choć raziła w oczy i często prowadziła do niezgody. Kłótnie, spory - szczególnie, gdy do krainy przywędrowała Amija, dziecko Waspa z dawnego związku. Została jednak zaakceptowana. Dziwne? Normalne w ich życiu. Doszło do tego, że doczekali się własnych szczeniąt - Virve i Colina. Ich szczęście było wielkie, ale nic nie trwa wiecznie. Do krainy przywędrowała była partnerka Waspa, Renna. Zazdrosna Carly była wściekła o ich kontakty, lecz w końcu pogodziła się z losem i przejrzała racjonalnie na oczy. Czy to koniec? Nie, nie koniec. Przeżyli wówczas z Waspem wielką rozterkę, aż doszło do załamania partnerstwa. Na domiar złego, okrutny smok uśmiercił jej adoptowaną córkę, Arianę. Młoda Szpieg obwiniała siebie za to, z resztą słusznie. Doszło wtedy do chwilowego zaniku pamięci, całe szczęście. Wtedy serca wilków ponownie połączyły się w jedno, a ich dusze zjednoczyły się..
Czas wyznaczał wiele zmian. Carly posiadła skrzydła i posadę Dowódcy Szpiegów, z czego była szalenie dumna. Poznała wtedy także Taharakiego, który odmienił jej życie. Ale cóż? Niedługi czas potem synek Carly zmienił płec - to była dla niej wielka zmiana. Gdy się z tego otrząsnęła, okazało się, że Wasp zdradził ją z bezwzględną Enary. Dowódczynia wpadła w taki amok, że dzieci powystraszały się jej na długie miesiące. Zdruzgotana i zapłakana, ostoję znalazła w samczych ramionach Taharakiego. Okazało się, że iskra, jaka ich łączyła od dawna, to jedna, wielka, piękna miłość.
Nie wiadomo w jakiej chwili, ale Carly została Alfą swego stada. To był dla niej wielki czyn. Zawsze chciała pomagac swej watasze, na śmierc i życie. Wtedy nią rządziła. Była w szczytowej formie, na najwyższym szczeblu..
Pewnego jednak dnia obowiązki wzywały ją, by wróciła do starej watahy i pomogła jej się odrodzic. Podczas jej długiej nieobecności, gdy wróciła, bardzo się zmieniła. Dojrzała. Jednak spadła na miejsce Bety, za czynem Viktorii. Dawna, dziecinna Szpieg zdenerwowałaby się, ale nowa, pełna ambicji i pomysłów, chciała w tej chwili tylko pomóc Watasze.
Okazało się, że jej ukochany wyparował z krainy, tak jak cała rodzina, a córeczka Colin poświęciła się dla bycia Hybrydą. Wtedy pozostała jej tylko nieobecna Virve. Póki co, w jej życiu liczy się tylko wataha. Ale czas pokaże.
Charakter: Szalona, energiczna, optymistka, wytrwała, troskliwa, waleczna i odważna, nie cofa się w połowie drogi.
Ekwipunek:
~ Niebieski diament z Diamentowego Wodospadu, który nosi przypięty do szalika.
~ Niebieski szalik.
~ Łuk, strzały i Saksa od Toraka.
~ Miecz z czaszką, który znalazła za krainą. {obecnie w legowisku}
~ Kości,
~ Dwa gołębie,
~ Swój szkic,
~ Wisiorek ze znamieniem Wody od Paige.
~ Wisiorek Yin&Yang.
Coś więcej: Nein.
Atrybut: Zdecydowanie zręczność.
Edit: zmiana wieku, 22.06.2012 - Viktoria
Edit: zmiana wieku, 23.09.2012 - Viktoria
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Sob 19:01, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|