Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:52, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jimmy nie popierał do końca żadnej kandydatki. Najchętniej zagłosowałby na swoją przyjaciółkę.. Dlaczego się nie zgłosiła? Pytał siebie w myślach. On zagłosuje.! Wstał i położył 2 kamienie przy łapkach... Effy i 1 kamień przy Taimi. Musiał się trochę po udzielać w nowej watasze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:57, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ada uśmiechnęła się do Bety. Przekonała ją.. nie mogła być obojętna. Ona też zagłosuje. Spojrzała smutno na Jimmiego. Ona podzielała jego poglądy. Widziała z jakim bólem serca głosuje.. chyba też nikogo nie popiera. Ada położyła dwa kamienie przy Effy i 1 kamień przy Shinq.. żeby nie było jej smutno. Nie chciała, by wilk z wody czuł się smutno. Postanowiła pocieszyć nieznajomą Shinq.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:25, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wśród smrodów siarki, dymu i ogni piekielnych, wrzasku upiorów i obdzieranych ze skóry dziewic (wszystko to było istotnie - w wyobraźni tego psychola) pojawił się Nikanor. Wilk raczej chudy, raczej brzydki i raczej uprzedzony do społeczeństwa. Po co przylazł? Napatrzeć się na istoty, który śmiały nazywać się wilkami? Członków jego stada? Niemniej przyszedł. Do miejsca, gdzie zebrały się wilki Wody. Usiadł nieco dalej od innych, niemniej na tyle blisko, by słyszeć co się dzieje. Odpuścił sobie wszelkie 'witam', bo po co miałby się witać? I tak nie znał tu nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:48, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Czy to na prawsę koniec? Czy skrzydła dostaną wilki, ani trochę nie wspomogły Watahy? Najwyraźniej tak, bo nikt nie słuchał gdy ona mówiła. Zamknęła oczy. Cała nadzieja w pozostałych wilkach, które jeszcze nie głosowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:04, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nikanor przyglądał się wszystkiemu ze stoickim spokojem. Jakieś cztery wadery ustawione w rządku, przed nimi po kilka kamieni... Zdawało mu się, czy ta wataha jest bardziej porypana, niż wcześniej sobie wyobrażał? Było zostać samotnikiem. Tymczasem ten odchrząknął, chcąc zwrócić na siebie uwagę. Niby nie lubił, kiedy zwracano na niego uwagę, ale przecież miał teraz nadzieję, że ktoś raczy mu wyjaśnić co tu się dzieje. Jego wina, że za długo się zastanawiał nad przyjściem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:08, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Mizu słysząc nieco głośniejsze odchrząknięcie odwróciła się do tyłu i zauważyła wilka, jeszcze nigdy... nie miała okazji go widzieć, nie miała okazji go spotkać. Przechyliła delikatnie głowę i machnęła puszystą kitą, która posłusznie "przykleiła" się do boku tułowia w połowie okrywając łapki... Po chwili jednak wstała i podeszła nieco bliżej, usiadła... Jednakże nie dokładnie obok, niedaleko i spojrzała na niego pytającym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:11, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Viki spojrzała na zdezorientowanego wilka. Szybko zrozumiała o co chodzi.
- Aktualnie mamy głosowanie, który wilk powinien mieć skrzydła. Masz trzy głosy, którymi możesz zagłosować na kogo chcesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:15, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk skinął głową, na znak że rozumie. Skrzydła? Ta jedna miała już skrzydła... Więc po co jej niby drugie? Jedna to ta fioletowa, która raczyła go poinformować, jedna dorosła i jedna małolata. Właściwie czemu miałby zagłosować na kogokolwiek? Nie znał żadnej z tych wader. W końcu jednak położył jeden głos przed Effy, jeden przed Taimi i jeden przed Shinq. Haha. Przed Viktorią nie położył. Czemu? Bo chciał jej zrobić na złość. Kochał robić na złość. Zresztą nie lubił fioletowego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Armor dnia Wto 16:16, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:18, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Shinq patrzyła na ziemię. Nie miała ochoty podnosić wzroku na inne wilki, a szczególnie na Viktorię. W jej oku zakręciła się łza. Woda jak woda, łza też nią jest. Ale ktoś dał jej kamyka. To Ada. Uśmiechnęła się lekko do niej, lecz ciągle miała opuszczony łeb. Po co ona to robiła? Po co jej dawała ten kamień? I tak już los białej marny, była na samym dnie. Łza spadła na ziemię, a wadera łapą ją zakryła i otarła ślepia. Nie chciała pokazać, że płacze. To i tak by nic nie dało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly złapała się za łeb. Shinq.. Ona wciąż wierzyła w wygraną szczeniaka. Shinq miała skrzydła. Samo latanie jest proste do nauki, choć długotrwałe. A posiąść te skrzydła i mieć możliwość, nadzieję.. Całkiem inna sprawa. Viktoria była w tej chwili po prostu próżna. Ledwo została Betą, a już się panoszy. Effy Carly nie znała, co gorsza, nie była przecież tygodnia w ich watasze. Niegodną wręcz była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na czarnofutrego z lekkim smutkiem na pysku.
- Mogę spytać o powód decyzji? - zwróciła się do niego przyjaznym tonem, ukrywając zawód. - Mam nadzieję, że każdy pamięta o sposobie rozdawania głosów. -zwróciła się niby do wszystkich, ale wciąż patrząc na wilka o czarnym futrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:51, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Skrzydlata nie wytrzymała. Ściągnęła brwi i podniosła się energicznie. - Viktoria! - krzyknęła stanowczym głosem - Daj im swój wybór. Nikt nie musi ci się tłumaczyć ze swojej decyzji. Skoro głosowanie, mogą przeznaczyć swe głosy na kogo chcą z własnymi argumentami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:52, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
To ja mam niby czarne futro? A cały czas zdawało mi się, że jakieś takie... jasne. o_O
- Bo tak. - powiedział wilk i uśmiechnął się do Viktorii... Nie, nie przyjaźnie. Nie sympatycznie, nie miło, nie przepraszająco. To był uśmiech samego syna Szatana! - I tak nie wydaje mi się, żeby głosowanie przez kogoś, kto ledwie się pojawił było dobrym pomysłem. - powiedział spokojnie. - Czy może chciałaś, abym zagłosował, bo tylko ty się do mnie odezwałaś? Myślałaś może, że w związku z tym oddam głos na ciebie, maleńka? - o, jaki on był zły. Normalnie piekło i szatani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:59, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Taimi rozejrzała się po zebranych. Jej spojrzenie było co prawda krótkie i przelotne, jednak na facjacie Bethy zatrzymało się na dłużej. Taaa, już wie, że raczej jej Viktoria nie polubi. Z resztą nie zamierzała ganiać za niczyją sympatią. Chciała się jedynie przysłużyć watasze, co, jak widać, przez niektórych traktowane jest z pogardą. Trudno, przecież żyje się dalej... Skinęła łebkiem do basiora, który podrzucił do niej jeszcze jeden kamyk. Uśmiechnęła się, mimo, że było w wilku coś takiego, co ją niejako przerażało. Jednak nie czas, by o tym mysleć. Jak widać atmosfera nieco się zagęściła. Czy czuła się winną? Tu pojawia się niejako dylemat, bowiem jednak jej część szepcze, że to wszystko spowodowane jest tym, że póki co zebrała sporą ilość głosów, za to druga krzyczała, aby zaprzestała obciążać się tą myślą. A Taimi sterczała po środku, nie bardzo wiedząc, kogo powinna posłuchać. Czy chce jak najlepiej dla watahy? Tak, oczywiście. Ale czy przypadkiem nie zachowuje się jak zapatrzona w siebie egoistka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:58, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Carly.
- Ja tylko się pytam czy słuchali co powiedziałam. Jeśli nie to mogę powtórzyć. Głosujce na tego kto najbardziej wspomógł Watahę lub pzyczynił się do jej rozwoju, a nie na zasadzie "ją lubię" lub "trzeba wspierać młode pokolenia, które nieważne czy coś zrobiły dla Watahy, po prostu ma w sobie to coś, czymkolwiek to jest". Teraz powiem co myślę: głosujecie na zasadzie tego ostatniego; dla Was nie liczy się czy pilnuje spiżarni, pomaga Alfie. Mam pomysł! Może dajmy skrzydła wilkom z innej Watahy. Przecież to żadna różnica kto dostanie kończyny lotne - zakończyła i usiadła na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:06, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Viktoria, to nie ty ustalasz zasady. Mowa była o głosowaniu, a nie o czymś co właśnie stwarzasz.. A, zresztą - westchnęła i pokiwała łbem z dezaprobatą. Kogo ona wybrała na Betę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
- A więc... Viktorio... - powiedział Nikanor powolnym krokiem podchodząc do fioletowej. Stanął zaledwie kilka centymetrów od niej i spytał: - Oświeć nas, co zrobiłaś dla watahy? Bo najwyraźniej dajesz nam do zrozumienia, że to tobie się należy ta ranga. - a oddech jego cuchnął wódą i fajami. - A może pani zechce oświecić nowego? Czym ta oto wilczyca zasłużyła na skrzydła? - zwrócił się do Carly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:52, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Viktoria westchnęła.
- Ja zdałam na Maga i zostałam Betą. W Watasze jestem najdłużwj z naszej czwórki. Jeszcze nie miałam okazji przeprowadzać testów, ale to ja wymyśliłam co ma być na obradzie i w jakiej kolejności - skończyła i odwróciła się do Carly. - Proszę, wybacz mi moje zachowanie. Gdy zagłosuje reszta - przejdę do następnego tematu. - Ukłoniła się Alfie i znów usiadłaprzodem do zebranych. Jeszcze parę wilków nie głosowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:25, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tak, to właśnie ona siedziała w krzakach od początku zebrania, by potem przynieść informacje dla swej alfy - Atrity. Właściwie to od zawsze nie lubiła tej watahy, bo po co miała obdarzyć ją i jej członków, czymś co ponoć nazywało się miłością? Przysłuchiwała się ostrożnie wszystkiemu, co powiedziały wilki. Nie było jakichkolwiek szans, by ktoś ją usłyszał bądź zobaczył. A dlaczego? Bo podczas całego zebrania ani drgnęła, gdyż przyszła tu po Alfie, oraz była dokładnie zamaskowana w krzakach. Miała na sobie także przebranie krzewa, które znalazła gdzieś po drodze w to miejsce. Kiedy nagle zaczęła się obawiać, iż ktoś może ją zobaczyć. Zmarszczyła brwi, lecz nadal była pod przebraniem tejże rośliny. Wolno i niedosłyszalnie zrzuciła kostium i zaczęła wolno i niedosłyszalnie oddalać się w stronę swojej watahy, by nikt i nic jej nie usłyszał.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caro dnia Śro 13:08, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:20, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Przeczucie.. silna rzecz. Carly poruszyła uchem, ściągając brwi. Poruszyła ogonem niespokojnie, marszcząc nos, po czym go oblizała, równie nerwowo. Odwróciła łeb w kierunku wąskiego pasma ziemi, któro prowadziło do tejże polany. Tego miejsca nie mogło ominąc się chyłkiem. Caro zapomniała o jednej rzeczy - zapachu. - Wśród nas był szpieg nocy - rzekła pod nosem, jednak dosłyszalnie dla Viktorii i Ady. Zeskoczyła z kamienia i podeszła do Ady. - Tuż po obradzie twym zadaniem jest zdobyc dla mnie informacje odnośnie wilka, który był tu wśród nas niepostrzeżenie - szepnęła do niej, by usłyszała tylko ona i wskoczyła na swoje miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|