Koszmar nadciąga!

Gehenna

Gehenna potrzebuje faceta. Chociaż... to może zbyt wielkie słowo. Potrzebuje czegoś na kształt "dawcy", ostatnio bowiem odczuwam dziwny przypływ instynktu macierzyńskiego względem moich postaci. A że:

Taharakowi nie idzie obecnie w związku...
Nirdosa jest z Samuelem, jednakże userka zapowiedziała, iż aktywną nie będzie
Ontaria teoretycznie jest z Maksem, obecnie niby kryzys przechodzą, ale co z tym będzie? Mieli mieć dziecka, niemniej Maksymilian znowuż zamulił
Alastair jest nieletni
podobnie i Amiru
Kanną jeszcze nawet nie grałam, głupio od razu na dzień dobry zaopatrzyć ją w gronko szczeniąt

pozostała Gehenna. Boli? Niekoniecznie!

Planuję wprowadzić w jej życie nieco rozrywki, bo mi się kruszynka złotousta kurzy! Pozna więc samca, ten wypełni, co jego. Ona, rzecz jasna, matką będzie wyrodną. Ale czegoż się po niej spodziewać?

Zatem... który Pan się odważy? Może was być więcej, nie ma sprawy. Wtedy zrobi się a'la casting na fabule i zobaczy, któremu pójdzie gładko i sprawnie. Romans, przelotny, nie żadna wieeelka i prawdziwa miłość!

Ikiru

No wiem, że Maksem zamulam, ale to nie ja, to hasło. x'3 Zawsze mi się takie kropeczki robiły i wpisywać nie musiałam, a tu nagle bam - wyłączyła się ta cudna rzecz [Nie mam pojęcia czemu. D: ] i hasła nie pamiętam. D: Jestem jednak bliska rozszyfrowania mego umysłu. x3

No, a tak po za tym, zgłaszam Vija. <:

Taharaki

A potem pożre go jego luba :P
Ale wiesz, jak chcesz - proszę bardzo ;D
Mam jedno wolne miejsce, więc jakby coś daj znać.

co do hasła - zawsze możesz Admina poprosić, żeby Ci ustawił takie, które zapamiętasz ^^

Ikiru

Niech będą takimi jakby przyjaciółmi-kochankami, czy cuś w tymże stylu, kejka? c:
Niedługo się zjawię, bo muszę ogarnąć trochę postać. Najpierw Maksiu, potem Felix i Vijuś. c:

No, w sumie racja. Popróbuję jeszcze chwilę. x3

Taharaki

okej, więc jak coś wal PW ; 33

Jak głosi pierwszy post: ochotników może być więcej! :3

Zed

Gehenna

Ty wiesz. Taimka Cię za to rozszarpie x D

Zed

<I don't care> xd

Morte

Zamykam.